Izja był maltretowany! Przywróćmy mu wiarę w człowieka...

Coraz mniej człowieczeństwa dostrzegamy w drugim człowieku. Ludzie są wobec siebie podejrzliwi, niechętni do pomocy, coraz bardziej obojętni i pozbawieni wszelkich uczuć. Zwierzęta wykazują się większą empatią niż gatunek ludzki...

Kotek Izja trafił do lecznicy weterynaryjnej Best w bardzo ciężkim stanie. Lekarze po dokładnych oględzinach doszli do wniosku, że ktoś musiał koteczka pobić, że wskazują na to jego urazy. Z nieoficjalnych informacji wiemy też, że najprawdopodobniej rzucano nim jak jakąś zabawką, jak piłką o ścianę...

Izja ma uszkodzone lewe oczko, które bardzo spuchło i w które wdał się stan zapalny. Nie wiadomo, czy da się uratować wzrok zwierzaka, ale będziemy próbować. Mało tego, nasz nowy podopieczny ma uraz czaszkowo-mózgowy. Biedaczek niewyobrażalnie cierpiał, był zrozpaczony...

Teraz jego ból został uśmieszony, kotek miał podane leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, będzie miał wdrożony antybiotyk, który najpierw trzeba odpowiednio dobrać po przebadaniu krwi. Weterynarze otworzyli też i oczyścili spory ropień i opatrzyli ranę. Pozostaje czekać, aż jego stan zacznie się poprawiać.

Bestialstwo człowieka nie przestaje nas przerażać i zaskakiwać. Skąd w nas tyle okrucieństwa? Przecież nie musimy być tacy... Nie wszyscy musimy kochać zwierzęta, ale to nie znaczy, że należy je krzywdzić! Otwórzmy nasze serca i podzielmy się dobrocią, którą mamy w sobie, a będzie nam się żyło lepiej!

Kochani, potrzebujemy Waszego wsparcia, by uratować zdrowie i życie kotka o imieniu Izja. Czy możemy liczyć na Waszą pomoc? Jesteście z nami? Dziękujemy za to, co robiliście dla nas i naszych zwierzaków do tej pory!

Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o sfinansowanie leczenia kotka.