Już nie zjedzą mnie robaki

Zbiórka zakończona
Wsparło 247 osób
5 780 zł (109,05%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 24 Czerwca 2023

Zakończenie: 26 Lipca 2023

Godzina: 22:30

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
25 Czerwca 2023, 19:14
Informacje z lecznicy

25 czerwca 2023: Mamy garść informacji z lecznicy AlfaVet w Rzeszowie, gdzie od wczorajszego wieczora przebywa Janek:

- stan Janka nie poprawił się od wczoraj, ale jest stabilny. Dziś po południu miał krótki, intensywny atak padaczki. Przed atakiem widział, reagował, trochę zjadł

- dziś oczyszczono mu rany i wykonano USG brzucha – wynik w normie

- larwy wylęgły się wewnątrz ciała i są już nawet w cewce moczowej. Część larw z zewnątrz została już usunięta mechanicznie, a na pozostałe Janek dostał specjalny środek, który ma za zadanie je zniszczyć. Dodatkowo dostanie jeszcze inny preparat, który pomoże pozbyć się larw na zewnątrz ciała.

- morfologia i biochemia prawie w normie - ma delikatnie podwyższone parametry wątrobowe, ale może to być spowodowane atakiem

- RTG nie wykazał uszkodzeń

- Janek dostał mocniejszy antybiotyk ze względu na rany z larwami

- jest odwodniony

- badanie neurologiczne: wczoraj nie reagował na odruch grożenia (to źle), ale tak może być do 48 godzin od ataku padaczki. Na razie nie wiadomo jaka jest przyczyna ataków, najpierw trzeba go ustabilizować

- na nasze życzenie lecznica poszerzy diagnostykę neurologiczną, badania krwi itd. ale nie wiadomo czy dowiemy się czy Janek już wcześniej cierpiał na padaczkę, czy jest to raczej wynik urazu. Dostanie lek na padaczkę i będzie pod obserwacją.

Czekamy na ustabilizowanie stanu Janka, i kolejne badania, które pomogą go dokładnie zdiagnozować. Bardzo Wam dziękujemy ❤️ za wsparcie Janka i prosimy o datki, bo dzięki temu możemy mu pomóc w maksymalnym możliwym stopniu.

Wcale nie chcemy znajdować rannych kotów bo nie mamy już dla nich miejsca 😞 Ale niestety trafiamy na takie straszne sytuacje, a może inni też trafiają, ale przechodzą obojętnie?

Dziś nasze wolontariuszki przejeżdżały przez podmielecką wioskę, gdy zauważyły leżącego na chodniku kota, co wydawało się dziwne bo bardzo padało. Gdy się zatrzymały kot dostał ataku padaczki. Dziewczyny przytrzymały go, aby nie doznał obrażeń, i gdy atak ustał zabrały go do samochodu i pojechały pędem do lecznicy.

Po oględzinach pani weterynarz stwierdziła, że prawdopodobnie kot został uderzony przez samochód w głowę, bo miał krew między zębami i na dziąsłach. To uderzenie mogło wywołać atak padaczki. Na prawej tylnej nodze i pod ogonem miał rany – nie z dziś bo już wykluły się w nich tysiące larw much, które wirowały, ruszały się i wychodziły setkami z ran. 

Powiedziano nam aby kota troszkę umyć specjalnym szamponem, który zmusi robale do opuszczenia ciała kota. Kot został połowicznie wykąpany – po kąpieli w wodzie pływało tysiące larw, ale niestety w kocie zostało ich nadal miliony. Nie da się ich usunąć grzebieniem  bo z wnętrzna ciała wychodzą kolejne, a kot cierpi płacze 😭

Dałyśmy mu na imię Janek.

Zdecydowałyśmy o zawiezieniu teraz Janka do całodobowej lecznicy AlfaVet w Rzeszowie, bo tam może pod narkozą będą w ustanie usunąć larwy z wnętrza ciała i ulżyć biednemu kotu.

Zostanie tam dokładnie przebadany i będzie pod obserwacją, bo nie wiemy czy ataki padaczki będą się powtarzać. Janek jest bardzo umęczony i niestabilny, więc pobyt w lecznicy pod stałą opieką to dla niego najlepsze rozwiązanie.

Bardzo dziękujemy Pani Agnieszce i Panu Aleksandrowi za zawiezienie Janka do Rzeszowa ❤️

Prosimy Was bardzo o wsparcie dla Janka – na badania, leki, pobyt w lecznicy, utrzymanie i leczenie. Mamy nadzieję, że nie ma innych poważniejszych obrażeń, ale to się okaże dopiero po serii badań. Dziękujemy, że możemy z Wami pomóc Jankowi ❤️

I dodamy na koniec że nieszczęścia (albo dla kotów: szczęścia) chodzą parami, bo gdy nasze wolontariuszki ratowały tego kota, usłyszały straszny płacz małego kotka, który leżał nieopodal w polu. Zabrały go także – to maluch w wieku około 2,5 miesiąca, z wysoką gorączką i kocim katarem. O nim – w oddzielnym poście.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
10 aktualnych zbiórek
127 zakończonych zbiórek
Wsparło 247 osób
5 780 zł (109,05%)
Adopcje