Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Majo <3 szczęśliwie opuścił szpitalik i przechodzi rekonwalescencje pozabiegową już w naszym domu tymczasowym! wierzymy, że wszystko co złe maluszek ma już za sobą!!!! Dziękujemy z całego serca i z całych sił za Wasze wsparcie!!!!!
Kochani, naszych podopiecznych przybywa lawinowo. Cieszymy się każdą istotką, którą udaje nam się ocalić! Teraz walczymy o życie małego Majo. Ten 10 tygodniowy kociak został wyłapany na wsi pod Obrzyckiem właściwie w ostatniej chwili. Szybka akcja, natychmiastowa operacja usunięcia oka, które już zdążyło zakazić organizm.
Mieliśmy nadzieję, że zaraz po enukleacji będziemy mogli zabrać kociaka do domu tymczasowego, niestety Majo musiał zostać przeniesiony do szpitala całodobowej kliniki weterynaryjnej, bo gorączkuje, pomimo stosowanych leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych. Dwa antybiotyki, stały monitoring, zbijanie gorączki i płukanie oczodołu - to wszystko jest od piątku codziennością Majusia.
Wczoraj już samodzielnie jadł i nawet troszkę łobuzował, ale wysoka gorączka wciąż nawraca. Wierzymy, że malca nie dopadnie sepsa, że pomoc przyszła na czas, choć na pewno ostatni był to moment. Nie wiemy wiele więcej o Majusiu, dopiero będziemy się poznawać, gdy wreszcie uda się opanować zakażenie i będzie mógł opuścić szpital. Na pewno jest wystraszony, ale temu dziwić się nie można. Wszystko musi się udać, ponieważ to waleczne, dzielne kocie dziecko nie zamierza się poddać!
Teraz, gdy ma już swoją ślepaczkową rodzinę, będzie mógł wreszcie odetchnąć, ale musi przeżyć! Musi!
Z całych sił prosimy o ciepłe myśli i magiczną moc Waszych kciuków dla Majo! Prosimy też o wsparcie, bo taka operacja i hospitalizacja w jedynej lecznicy całodobowej w Poznaniu, to przeogromny koszt. Każda złotówka na wagę życia, kochani!!!!!!!! Za każdą będziemy przeogromnie wdzięczni! Wiemy, jak jest wszystkim ciężko, ale przecież wspólnymi siłami, nawet w tak trudnych czasach, możemy góry przenosić, więc przeniesiemy też Majutka do świata zdrowych ślepaczków, prawda?
Z całego serca i z całych sił dziękujemy za najdrobniejszą nawet wpłatę! Nasz Majo przed i zaraz po operacji.
Ładuję...