Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kolejny starszy pan na naszym pokładzie to Fred. Został odłowiony w lesie obok pewnej wioski z młodziutkim kolegą Marleyem. Młody już od dawna grzeje swoje wyrko w chacie, a Freda po dziś dzień gościmy w hotelu.. Psiak kilkunastoletni z tych, co to nie lubią kontaktu fizycznego. Posłuszny, czysty, tolerujący psy, ale nie potrafi sobie przyporządkować w tym wszystkim człowieka. W lesie żył ponad dwa lata, wcześniej też nie był rozpieszczany przez ludzi i jakoś w tej chwili nie są mu niezbędni poza porą karmienia. Fred ma poprostu swój świat i swoje kredki. Staruszek jest w dobrym zdrowiu a my musimy mu zapewnić przyzwoity byt po kres jego dni.
Przedstawiamy mały skrawek naszych faktur... Miesięcznie opłaty to ok 15 tysięcy złotych...
Te dwa bardzo ze sobą związane maluchy to Kajko i Kokosz. Przyjechały już dawno do nas. Mają około 6 lat. To dwa dzikuski, które są w nierozerwalnym związku. Razem jedzą, śpią, razem się bawią i razem obszczekują intruzów.. są malutkie. Taki mikro team.
Niestety ich zdziczenie jest tak duże, że kontakt fizyczny jest niemożliwy, mimo jakichkolwiek prób, nadal ich zaufanie ogranicza się do przyjmowania smaczków przez kratę
Tych dwóch chłopaków jeszcze długo nie wyadoptujemy. Ale musimy zaspakajać ich wszystkie potrzeby...
Balu trafił do nas ponad rok temu. Miał głęboką ranę na szyi od łańcucha, wymagającą szycia. Wydawało się, że ma szczęście, bo został adoptowany.. niestety jakiś miesiąc temu wrócił. Jest to energiczny psiak, wymagający ruchu i uwagi, a dom przestał o tym pamiętać. Balu zamykany na wiele godzin zaczął niszczyć przedmioty.
Ogólnie ma około 6 do 7 lat, jest po kastracji, chodzi na smyczy i zachowuje czystość. Niektórych samców nie akceptuje, ale ogólnie nie sprawia problemów pod warunkiem, że się zmęczy. Jest to spory psiak, około 25 kilogramowy. Kolejki do jego łapy się nie ustawiają niestety.
Możesz pomóc:
Kochani, sytuacja Fundacji Równi wobec życia sekcja My dla nich robi się nieciekawa. Jak wszyscy wiemy, nic nie tanieje a co za tym idzie, koszty utrzymania, weterynarza i zabiegów rosną. Większość naszych podopiecznych to psiaki, które najprawdopodobniej nigdy nie znajdą domów, gdyż są starsze i często z problemami...
Jak policzyłam, gotowych do adopcji dorosłych psów mam trzy... na trzydzieści pod naszą opieką. Co miesiąc dostajemy faktury od weterynarza, musimy opłacić ogrzewanie, prąd, wodę, paliwo. Aby to wszystko funkcjonowało, Fundacja musi mieć środki, a one pochodzą z Waszych darowizn. Nie mamy żadnego wsparcia, tylko Was... Organizujemy bazarki, zrzutki, robimy wszystko, aby nasze psiaki miały namiastkę domu, były najedzone, zdrowe i czyste... Ale co miesiąc brakuje środków. W każdy możliwy sposób staramy się pomagać, bardzo rzadko tej pomocy odmawiamy, więc jeżeli możesz, pomóż... Nasze uratowane psiaki, a w zasadzie ich mała garstka.
Henio- psiak z interwencji, został zabrany z miejsca, gdzie nikt o niego nie dbał, jego pokrywały rany...
Dino - wielki ciałem i sercem starszy psiak z interwencji, z nami już drugi rok ze względu na brak zainteresowania jego adopcją...
Kajko i Kokosz- dwaj bracia po tak dużej traumie, że mimo tego, że są z nami od roku nie pozwalają na dotyk, na podejście do siebie...
Arkan-dziadzio, który całe życie spędził w schronisku, z nami od 2 lat, ale niestety nikt nie jest zainteresowany jego adopcją...
Tarot, który przeszedł operację łapki, która ucierpiała prawdopodobnie po wypadku samochodowym...
Dianka i Sara - matka z córką, staruszki. 2 suczki, które zostały na opuszczonym terenie po zamkniętej wiele lat temu firmie...
Myszka - starsza sunia widmo, która całe życie spędziła w schronisku jako pies, po bardzo dużych przejściach, nie ma od lat zainteresowania jej adopcją.
Fado - psiak porzucony przez własną rodzinę, która zostawiła go w opuszczonym domu, pies, który nie zna niczego...
Furka-suczka, która niedawno przeszła bardzo skomplikowaną operację łapki w klinice we Wrocławiu...
Astorek, starszy dziadzio, który miał ostatnio operację ratującą życie - usuwanego guza odbytu...
Od nowego roku cały czas się zastanawiamy czy to będą ostatnie psiaki uratowane przez nas... i ryzyko takiego obrotu sprawy jest spore... Za kilka dni będzie rozliczenie faktur weterynaryjnych i opłaty, a konto Fundacji jest prawie puste. Opłaciliśmy wszystko za grudzień, ale wpływów bardzo mało.
Przygotowanie psa do adopcji to 500 zł w najlepszym przypadku u weta. Pod warunkiem, że pies jest zdrowy i potrzebuje tylko profilaktyki i kastracji. Jeśli coś mu dolega, koszty rosną. Do tego utrzymanie... Nie wiemy, co dalej, niestety nie mamy odłożonych środków, ostatnio więcej psiaków przybywało niż wyjeżdżało i fakty są takie, że jesteśmy w czarnej... dziurze. Nie proszę Was o setki, każde 10 zł się liczy, każda złotówka. Tylko z Wami Fundacja może istnieć...
Ładuję...
