Pomóżmy pogorzelcom - dom Juli i Meli się spalił

7 dni do końca
Wsparło 16 osób
2 115 zł (30,21%)
Brakuje jeszcze 4 885 zł

Rozpoczęcie: 19 Listopada 2024

Zakończenie: 29 Listopada 2024

Godzina: 23:00

Mela i Jula nie mają szczęścia w życiu. Na początku, razem z trzecim dogiem Spaikem, mieszkały sobie spokojnie z rodziną i opiekunką p. Ksenią oraz jej partnerem.

Pierwszy raz świat im się zawalił, kiedy we wrześniu 2022 roku zmarła ukochana opiekunka. Pół roku później ich świat zawalił się po raz drugi - za Tęczowy Most pobiegł Spaik. Dziewczynki zostały we dwie.

Opiekował się nimi partner p. Kseni i Stowarzyszenie Doża Skarbonka. Pomagaliśmy, jak mogliśmy - kupowaliśmy karmę, opłacaliśmy weterynarzy. Pan Jacek słabo sobie radził, ale byli razem. I wtedy ich świat zawalił się po raz trzeci - dom, w którym mieszkały został sprzedany, a one musiały się przenieść do małej chatki. Niestety, ta mała chatka spłonęła w nocy z 17 na 18 listopada... Tyle z niej zostało...

To cud, że nic im się nie stało!

Zareagowaliśmy od razu. Już wczoraj zabraliśmy Melę i Julę do hoteliku. Ich opiekun ma gdzie mieszkać, ale nie może zabrać ze sobą psów. Tak więc Mela i Jula będą szukać nowych domów, ale zanim je znajdą musimy zapewnić im normalny byt, karmę, opiekę, zrobić badania, a Melę wysterylizować i wyleczyć oczka. 

Proszę! Pomóżcie tym Dziewczynkom, które w ogóle nie miały szczęścia w życiu.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
2 aktualne zbiórki
25 zakończonych zbiórek
7 dni do końca
Wsparło 16 osób
2 115 zł (30,21%)
Brakuje jeszcze 4 885 zł