Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Żulia została adoptowana przez nową kochającą rodzinę.
To był dzień jak każdy inny od prawie roku...
Słychać było strzały i wybuchy, jedne bliżej, inne dalej, ale psince nigdy nic się nie stało... Jednakże pewnego dnia Julienne znalazła się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Podczas ostrzału artyleryjskiego odłamek ranił pieska w mordkę. Na szczęście szybko znaleźli się wspaniali ludzie, którzy postanowili ewakuować poszkodowaną Julienne do Zaporoża do lecznicy weterynaryjnej Best.
Lekarze prawie się rozpłakali na widok swojej nowej pacjentki... Powiedzieli, że biedulka straciła bardzo dużo krwi. Okazało się, że poważnym problemem jest nie tylko dziura pod oczkiem, ale również wywołujący ogromny ból odłamek tkwiący w policzku suni.
Weterynarze próbowali go usunąć, ale jak do tej pory nie udało im się to. Dlatego, póki co nasza nowa podopieczna musi otrzymywać leki przeciwbólowe, by zmniejszyć jej dyskomfort spowodowany obecnością kawałka metalu...
Ponadto Julienne ma podłączoną kroplówkę, dostaje antybiotyki oraz środki hemostatyczne. Ma również przemywane rany i zmieniane opatrunki. Dzielnie znowu wszystkie procedury i okazuje nam swoją wdzięczność, lekko merdając ogonkiem.
Psinka czeka na operację, ale najpierw jej stan musi się ustabilizować, by nie zwiększać ryzyka. Aby ustalić stopień uszkodzenia mózgu, niezbędne jest wykonanie bardzo kosztownych badań oraz rezonansu magnetycznego.
Kochani, znamy się nie od dziś. Jesteście z nami już kilka lat, niektórzy z Was od samego początku istnienia naszej fundacji. Wiecie doskonale, że cała praca, jaką wykonujemy, opiera się na Waszym zaangażowaniu oraz zaangażowaniu weterynarzy, którzy niejednokrotnie leczyli nasze zwierzaki na tzw. „krechę”.
To Wy jesteście naszą siłą i ostoją! Dlatego dziś zwracamy się do Was z prośbą o ratunek dla pięknej Julienne. Nie pozwólmy jej umrzeć!
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o wsparcie finansowe w leczeniu psinki.
Ładuję...