Jupik ma serduszko na dłoni. Został skrzywdzony pies z Wojtyszek

Jupik trafił do Azylu 26.02.2023 ze schroniska Wojtyszki jako trzęsąca się jak galareta kupka nieszczęścia. Krążył przerażony po kojcu, spanikowany  najbardziej z całej trzynastki psów, która przyjechała z Wojtyszek. W Wojtyszkach był od 2016 roku tak, więc 6 długich lat.

Początki były trudne. Bardzo bał się naszej obecności w kojcu, smaczki nie interesowały Jupika zupełnie. Przełomem było wyjście na łąkę, na wolną przestrzeń. Jupik zaopatrzony w szelki, obrożę i 2 smycze, został wyniesiony na rękach na łąkę.

Stał się cud. Żaden pies w naszej długiej karierze, nie otworzył się tak błyskawicznie. Jupik oszalał z radości. Przy okazji dał nam odczuć, że już nie boi się człowieka, kocha spacerki, łąkę, las, wiatr i cały świat. Zapomniał, że jeszcze pół godziny wcześniej smakołyki go interesowały.

Jupik to cudowny pies, szukamy mu domu całym sercem. Pozwólcie Państwo utrzymać Jupika w Azylu, dopóki nie znajdziemy domu, który pokocha go całym sercem. Serdecznie dziękujemy za każda podarowaną złotówkę.