Juszczyna - walczy o życie

Juszczyna najstarsza klacz ze stada uratowanego przed śmiercią głodową. Kiedy trafiła do naszej stajni ledwo stała na nogach. Jej wątłe ciało, wystające żebra i kręgosłup nie dawały nadziei na wyzdrowienie.

My się nie poddawaliśmy. Nie minęło kilka miesięcy, kiedy ta słaba i przerażona klacz, stanęła na czele stada i dzielnie sprawowała swoje obowiązki. Odzyskała nie tylko siły, ale zaufanie do człowieka. Dała nam ludziom jeszcze jedna szansę.

I kiedy wydawało nam się, że najtrudniejsze już za nią, wezwany weterynarz do wciąż załzawionego i podpuchniętego oka postawił dramatyczną diagnozę, rak gałki ocznej. We współpracy z weterynarzami robiliśmy wszystko, aby powstrzymać rozwój nowotworu, ulżyć jej w cierpieniu. Niestety nie udało się.

Teraz jedynym ratunkiem dla Juszczyny jest operacja usunięcia gałki ocznej wraz z nowotworem. Koszt transportu do kliniki, operacji i opieki pooperacyjnej to kwota rzędu 10.000zł. Do tej pory udało nam się uzbierać już blisko połowę kwoty. 

Prosimy o pomoc w sfinansowaniu leczenia Juszczyny.