Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Czarusia już po kastracji.
Czuje się dobrze, trzeba ją pilnować żeby na kanapę nie wskakiwała.
Nigdy więcej nie będzie rodzić, mnożyć cierpienia a sama została ochroniona przed ropomaciczem i chorobami nowotworowymi.
Przekaż cegiełkę dla tej cudnej suni na zabieg.
NIEDZIELA. Cudownie brzmi... Jak dzień wolny... No niestety nie dla wszystkich...
Kilka dni temu dostaliśmy zgłoszenie o błąkającej się suczce która prawdopodobnie jest w ciąży lub po porodzie i od jakiegoś czasu błąka się przy Magdalence w Kruszwicy.
Udało się zlokalizować dom w którym sunia mieszkała. Ludzie którzy ją znaleźli odprowadzili ją do właściciela. Później połączyliśmy kropki i okazało się że w maju zostaliśmy poproszeni o dodanie grzecznościowego posta by znaleźć dom szczeniakom właśnie od tej suni. Dziś dostaliśmy informację, że sunia znów się błąka. Postanowiliśmy podjąć interwencję wraz z policją. Nie może być tak, że pies notorycznie biega bez opieki i właściciel nie zapewnia mu bezpieczeństwa! (Art.1 ustawy o ochronie zwierząt). Na miejscu zastaliśmy również 4 szczeniaki.
Pan, który jest właścicielem sam potrzebuje pomocy, żyje bez prądu... Zwierzęta żyły we własnych odchodach, w strasznym smrodzie.
Pan stwierdził, że nie jest w stanie wykastrować suni, ponieważ nie stać go na to mając dochód 200 zł miesięcznie, ani zająć się zwierzętami ze względu na stan jego zdrowia. Spacery z sunią nie były możliwe z racji poruszania się Pana o kulach po wypadku. Ogrodzenie podwórka nie jest dobrze zabezpieczone.
Dobrowolnie zrzekł się psów dla ich dobra.
Sunia nigdy nie była na wizycie w przychodni wet, nie jest zaszczepiona p. wściekliźnie. Podejrzewamy u niej zapalenie listwy mlecznej. Niestety dziś nie mogliśmy dostać się do weterynarza. Jutro działamy w natychmiastowym tempie. Jeden z maluszków ma strasznie duży brzuch, nie wiemy co jest tego przyczyną, jutro zostanie zdiagnozowany.
Maluchy będą zaszczepione i odrobaczone. Mamusi pobierzemy krew do badań i w odpowiednim czasie pojedzie na zabieg kastracji. Wszystkie pieski są już bezpieczne.
Dziękujemy wioślarzom za zgłoszenie sytuacji, zabezpieczenie suni i opiekę nad nią. Macie ogromne serca i empatię dla zwierząt. Młodzież z której trzeba brać przykład! 👌🏻 Podziękowania kierujemy również dla Panów policjantów, za szybką reakcję i pomoc.👌🏻
Ładuję...