Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zbiórka dla małej Kajki i jej mamy Kalinki była bardzo trudna. Stresowałem się, że nie damy rady uzbierać tak dużej kwoty. Jednak dzięki zaangażowaniu wielu osób udało się i ta urocza rodzinka już wczoraj do mnie przyjechała. Bardzo Wam za to dziękuję.
Nie chciałem dłużej czekać i nagrałem z nimi filmik, żeby pokazać Wam jak się mają. Mimo tego co je spotkało, obie dziewczyny są bardzo ciekawskie i ufne. Zaczepiają nas i podgryzają, sprawdzając czy nie mamy może przypadkiem schowanej gdzieś marchewki. Bardzo się wszyscy cieszymy, że czują się u nas dobrze i już niczym nie muszą się martwić 😊
Drodzy Przyjaciele, niestety przez weekend nie udało się uzbierać całej sumy na wykup Kajki i jej mamy!
Wiem, że wszyscy już mocno się przygotowujecie do Świąt. W handlową niedzielę też wszędzie był duży ruch. Nie wszyscy macie czas i głowę, żeby po internetach sprawdzać zbiórki. Ale dziś ważą się losy tej rodzinki. Zatrzymajcie się na chwilę i pomóżcie. A jeżeli nie macie takiej możliwości, to dajcie znać znajomym i rodzinie o Kajce i jej mamie Kalince. Spróbujmy je uratować!
Marek Sotek
Drodzy Przyjaciele, Kajka i jej mama mają bardzo dużo szczęścia. Udało się dziś zebrać ratę, nawet z pewnym zapasem.
Na ten moment są bezpieczne. Ostateczne rozliczenie odbędzie się w poniedziałek. Bardzo Wam dziękuję za pomoc dla tej rodzinki.
Marek Sotek
Drodzy Przyjaciele, dziś wieczorem muszę wpłacić ratę dla małej Kajki i jej mamy. Jak do tej pory te dziewczynki mają dużo szczęścia, zbiórka idzie dobrze i są chwilowo bezpieczne. Wiem, że końcowe rozliczenie będzie w poniedziałek, ale tym będę się martwił później.
W dniu dzisiejszym najważniejsze to zebrać tą brakującą kwotę. Proszę Was o wsparcie dla Kajki i Kalinki!
Marek Sotek
Drodzy Przyjaciele, bardzo Wam dziękuję za pomoc dla małej Kajki i jej mamy. Handlarz zgodził się poczekać na kolejną ratę 3000 złotych do jutra. Wiem, że czasu jest bardzo mało, ale wciąż mamy szansę uratować tą rodzinkę. Bardzo Was proszę o dalsze wsparcie.
Marek Sotek
Kalinka już wie, że nie uratuje małej Kajki. Chce tylko żeby śmierć przyszła szybko i bezboleśnie. Ale w rzeźni to wygląda zupełnie inaczej. Tylko dziś mamy szansę im pomóc. Potrzebujemy aż 2000 złotych. Bardzo Was proszę o pomoc dla Kajki i jej mamy!
Marek Sotek
Maleńka Kajka chowa się za swoją mamusię i cichuteńko rży. Nie wie, dlaczego jej mama tak się trzęsie i boi.
Jej mama Kalinka też jest bardzo młoda, bo ma zaledwie cztery lata. Ale już nie raz widziała jak ze stada wyciągano siłą klacze razem ze swoimi dziećmi. Myślała, że ich to nigdy nie spotka, chowała się zawsze w jakimś kącie i nieruchomiała.
Jednak wczoraj wciągnięto je na samochód i przewieziono do handlarza, skąd jutro mają jechać na ubój. Kalinka już wie, że nie uratuje małej Kajki, chce tylko, żeby śmierć przyszła szybko i bezboleśnie. Ale w rzeźni to wygląda zupełnie inaczej. Mamy tylko jeden dzień na zebranie 2000 złotych zaliczki. Potrzebna jest Wasza pilna pomoc dla małej Kajki i jej mamy!
W kwotę wliczony jest wykup, transport, diagnostyka i weterynarz oraz kowal i miesiąc utrzymania.
Jeśli masz jakieś pytania, zadzwoń Marek: (+48) 502 064 387.
Zobacz więcej na www.razemdlazwierząt.pl
Ładuję...