Sterylizacja uciekinierki Kajli

Kajla traiła do nas rok temu z miotem szczeniaków, niestety uciekła. Długo jej szukaliśmy, ale nikt jej nie widział, zapadła się pod ziemię. Odnalazła się w tym roku, prawie 100 km od miejsca w którym zaginęła. Trafiła na Paluch, miała czip i dlatego wróciła do nas. 

Teraz musimy dokończyć to co zaczęliśmy rok temu. Wtedy zdążyliśmy ją tylko zaczipować, bo miała szczeniaki i zapalenie sutków, przez co brała leki. Przede wszystkim musi zostać wysterylizowana, raczej na pewno w ciągu tego roku miała znów miot szczeniaków... Chcemy, żeby zaczęła nowe życie, żeby była bezpieczna i nie musiała więcej rodzić, a na świat nie przyszły kolejne niechciane szczeniaki, których i tak pełno umiera w schroniskach. 

Prosimy o wsparcie, ten rok był dla nas bardzo trudny finansowo, nie mamy środków na sterylizacje, a chcemy podchodzić do adopcji odpowiedzialnie i nie wydawać niewysterylizowanych suczek.