Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kotka została zaadoptowana przez Panią doktor która ją leczyła. Jej stan znacznie się poprawił aczkolwiek ciągle coś się dzieje. Często gorączkuje i pojawia się wyciek ropny z oczu i noska. Jak twierdzi Pani doktor są to pozostałości po kaliciwirusie.
Kotka została wysterylizowana.
Dziękujemy za dokonane wpłaty.
Pan, który do nas zadzwonił, płakał. Prosił o pomoc dla kotki, która umiera na cmentarzu, a obok niej leżą dwa martwe, maleńkie kociątka. Był tak poruszony, że nie mógł mówić. Wydusił z siebie miejsce, gdzie znalazł kotkę i nic więcej nie był w stanie powiedzieć.
Czym prędzej udaliśmy się na miejsce. Widok był straszny. Kocia mama bez sił leżała pod liśćmi przy jednym z grobów, a obok niej zwłoki jej dwójki dzieci. Zabraliśmy całą rodzinę. Kotkę zaatakował kalciwirus. Tyle narazie wiemy. Jej stan jest ciężki, nie potrafi sama jeść. Z górnych dróg oddechowych leje się ropa. Ma trudności z przełykaniem. Narazie będzie pod kroplówkami, nie chcemy jej karmić na siłę, bo ma obolały cały pyszczek.
Walczymy o nią, bo to młoda koteczka, przed którą jeszcze długie lata życia. Oby nam się udało. Prośba jak zwykle do Państwa o pomoc w opłaceniu faktur za leczenie. Mamy już spory dług w lecznicy.
Ładuję...