Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, mam dla Was bardzo przykre wieści.
Po długich staraniach i bardzo trudnej i skomplikowanej walce, Kama niestety od nas odeszła. Lekarze robili co mogli, jednak niestety nie udało się im uratować tej biedaczki. Jej organizm niestety poddał się pod naporem choroby i kotka odeszła na tamten świat.
Dzięki Waszej pomocy udało nam się zapewnić jej szansę na lepsze życie. Dziękuje za to co zrobiliście.
Dagmara
Kochani, wiele osób pyta nas o stan zdrowia Kamy. Starsza kotka niestety dalej nie doszła do siebie. Lekarze każdego dnia robią co mogą, żeby ją ustabilizować, jednak póki co nie doszło do żadnych znaczących przełomów. Kociczka jest niestety nadal bardzo słaba i osowiała.
Bardzo proszę Was o dalszą pomoc dla tej biedaczki. Koszt utrzymania jej w klinice to sporo pieniędzy, a przecież dochodzi jeszcze diagnostyka i leki. Mamy teraz sporo zwierząt, którym pomagamy, więc nasz budżet nie pozwala na finansowanie leczenia Kamy. Kotka Was na prawdę potrzebuje.
Dagmara
Starsza kotka została porzucona na pastwę losu z poważnymi problemami zdrowotnymi. Kama ma guzy na wątrobie, problemy z układem trawienia i skrajną anemię. Bez natychmiastowej interwencji lekarskiej kotka nie ma szans na przeżycie!
Moi Drodzy, wydarzyła się tragedia! Biedna, schorowana starsza kotka została znaleziona zupełnie sama. Leżała i jakby czekała już na śmierć, jakby straciła jakąkolwiek nadzieję, że ktoś zechce jej podać pomocną dłoń. Wszystko ją bardzo bolało, sił cały czas ubywało, była skrajnie wycieńczona.
Kama jest w stanie krytycznym i bez pilnej interwencji medycznej, dojdzie do najgorszego. Lekarze przebadali kotkę i okazało się, że na jej wątrobie pojawiły się guzy. Zmaga się również z problemami układu pokarmowego. To wszystko doprowadziło ją do ciężkiej anemii, odwodnienia oraz niedożywienia. Koteczka jest bardzo apatyczna i wycofana, tak jakby choroba zabierała jej resztki energii.
Kama potrzebuje pomocy, ona sama sobie nie poradzi, zbyt wiele spadło na tę biedną koteczkę. Nie ma też żadnych pieniędzy, aby mogła zapłacić za kosztowne leczenie. Opłaciliśmy już wstępną diagnostykę i pierwszy dzień pobytu w klinice. Rachunki są po prostu horrendalne, a to dopiero kropla w morzu potrzeb.
Serdeczni przyjaciele, błagamy Was o wsparcie dla Kamy. My wiemy, że starsze koty, nie są tak urocze jak te malutkie, ale też zasługują, aby żyć! Kochani ona też potrzebuje pieszczot, przytulenia, ciepłego kocyka i troski. Na miłość nigdy nie jest za późno, za to na samotność zawsze za wcześnie!
Lekarze widzą spore szanse na poprawę stanu jej zdrowia, jednak warunkiem jest to, że musimy zacząć działać jak najszybciej. Oni również potrzebują środków finansowych, aby zapewnić jej jak najlepszą opiekę. Bez tego nie jesteśmy w stanie pójść dalej…
Tutaj nie ma zbyt małych wpłat, nawet złotówka ma ogromne znaczenie dla Kamy. Przyjaciele, nawet udostępnienie jest na wagę złota! Bardzo prosimy o jakąkolwiek formę wsparcia dla tej kociej seniorki, razem możemy zapewnić jej godną emeryturę.
Jeśli masz pytania napisz na fundacja@fundacjakubusiapuchatka.pl lub zadzwoń +48 882 032 002
Zbiórka obejmuje koszty leczenia, lekarstwa, opłacenie weterynarza oraz suplementy i dobrej jakości karmę.
Zobacz więcej - www.fundacjakubusiapuchatka.pl
Ładuję...