Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W wyniku zbiórki psiak od ponad 1,5 roku może bezpiecznie przebywać w hoteliku.
Co miesiąc koszt hotelu to 300 zł do tego karma.
Poniżej jedna z naszych faktur, a dostajemy takie co miesiąc :(
Na bieżąco informujemy o losach Kamyczka, który nadal nie ma domu na naszym fb: https://www.facebook.com/funduszmigotkowy/
Zapraszamy do śledzenia nas! I kibicowania Kamyczkowi :)
Oto Kamyczek - psiak zabrany z paskudnego schroniska, do którego trafił prosto z... lasu. Zwyrodnialec, który był jego wcześniejszym opiekunem, porzucił go. Aby maluch nie mógł za nim pobiec - związał mu łapy. Związał je tak mocno, że Kamyczek bardzo długo nosił ślady tego bestialskiego czynu. Przyczepił do nich butelki. Cudem znaleźli go ludzie. Nagrodą jednak nie był dom, a ciężkie schronisko. Wisiał tam na kratach całe dnie, wołając nadal o pomoc. Może tęsknił za oprawcą? W końcu miał kiedyś dom...
Kamyczek ma jedno oko zupełnie niesprawne. Wyróżnia się ono na jego pyszczku, bo jest białe. Najprawdopodobniej spowodował to dawny uraz mechaniczny. To, plus aparycja zwykłego, czarnego kundelka powoduje, że psiak od roku czeka u nas na dom. Od roku płacimy za hotelik. Musi też coś jeść. Domu jak nie było, tak nie ma. Stara historia Kamyczka wzrusza coraz mniej, bo ludzie zapominają, idą wspierać nowe. A on przecież nadal jest i nadal sam sobie nie da rady w tym okrutnym świecie.
Tak żył:
Takie ma warunki u nas:
Jesteśmy małą fundacją, która ma wielkie wydatki. Pod opieką mamy ponad 20 psich staruszków. Najcięższe przypadki, psy chore na nowotwory, cushinga, serce, nerki..
Nasze comiesięczne wydatki to około 15-20 tys. zł. Hotele to 1/4 tej sumy. Pozostała kwota to głównie leczenie, transporty do klinik, badania, leki. Zabierając psy do hotelu, często robimy to w porywie serca, jednak potem to my zostajemy ze zmartwieniem, za co utrzymać psa. A psy, starsze i zaniedbane, okazują się często bardzo ciężko chore. Z fundacji wychodzą wysterylizowane, zdiagnozowane, zadbane. Jednak koszty tego są ogromne. Prosimy Was o pomoc!
Ładuję...