Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ta koteczka trafiła do przychodni na planowany zabieg stomatologiczny. Wszystko poszło zgodnie z planem. Lekarz był zadowolony z efektu. Kotka wróciła do domu. Koszmar rozpoczął się po 24 godziny od operacji. Karia zaczęła słabnąć . Wydawało się, że odchodzi.
Koteczka trafiła do całodobowej przychodni. Tam wykonano badania krwi i umieszczono ją w inkubatorze. Wyniki krwi nie pozostawiały złudzeń. Kotka miała silną anemię, tak silną, że uratować ja mogła jedynie transfuzja krwi. Niestety, żaden bank krwi nie miał potrzebnej ilości. Rozpoczął się wyścig z czasem. W końcu krew koteczce oddał inny kot, który specjalnie w tym celu przyjechał do kliniki, gdzie pobrano mu krew, a następnie przetoczono kotce.
Udało się. Kicia odżyła. Ta krew ją uratowała. Kotka nie wytrzymałaby do rana. Lekarze nadal jednak szukali przyczyny tak nagłego załamania się jej zdrowia. Niewiele brakowało, a kotki by już z nami nie było. Pod wielkim znakiem zapytania stoją kolejne zabiegi, do których będzie potrzebna narkoza, dotychczasowe badania wyszły bowiem prawidłowo, kotka nie ma pasożytów we krwi ani innych anomalii.
Koteczka spędziła w inkubatorze kilkanaście dni. Oprócz krwi, która uratowała jej życie, dostawała również inne leki i kroplówki. W następnych tygodniach wykonano kolejne badania krwi i przeprowadzono zabieg sterylizacji i zabieg stomatologiczny. Bardzo prosimy o pomoc w diagnistyce i leczeniu Karii!
Ładuję...