Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo,
zapraszam na film z Karino, zobaczcie jakiego pięknego konia uratowaliście. Gdyby nie Wy, dziś nie mógłbym Wam pokazać ani filmu, ani zdjęć, bo Karino dawno by był ubity w rzeźni.
Karino to również dzieciak i wraz z Kulką przebywa na koniecznej kwarantannie. Przed nim wizyta kowala, który musi się zająć jego zaniedbanymi kopytami. Są w złym stanie, wygląda na to, że nigdy nie były rozczyszczane. Nie specjalnie mnie to dziwi, bo w przypadku koni, które idą na rzeź nikt o to nie dba, a przecież brak dbałości o kopyta to ogromny problem dla konia. Brak korekcji utrudnia chodzenie, powoduje dyskomfort i ból i prowadzi do ciężkich schorzeń jak ochwat. Na szczęście Karino jest młody i mam nadzieję, że po kilku wizytach specjalisty jego kopyta wrócą do dobrej formy i nie będą sprawiały mu problemu.
Dziękuję Wam jeszcze raz za pomoc w uratowaniu kolejnego konia. Odmieniliście jego los i sprawiliście, że przed nim już tylko same dobre dni. Dziękuję Wam z całego serca za te wszystkie szansę, jakie dajecie zwierzętom.
Jego historia KLIK
PROSZĘ TEŻ O POMOC DLA KINGA - JEGO ZBIÓRKA IDZIE BARDZO POWOLI, A CZAS NA RATUNEK SIĘ KOŃCZY
Kliknij i pomóż https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kingbenek
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
nawet nie wiem jak Wam dziękować, bo byłem pewien, że nic nie zrobimy. Nie dość, że Piorun do spłaty to i u Karino taka trudna sytuacja. Dzięki Wam, choć nie daliśmy rady wykupić tego konia, to handlarz otrzymał dużą ratę i zgodził się poczekać. Nie dał wiele czasu, bo w piątek chce dostać resztę. Czasu jest bardzo mało, ale obiecuje Wam, że zrobię wszystko by go ratować i Was też o to proszę.
Dziękuję za każde wsparcie.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
nie ma żadnej szansy na uratowanie Karino! Tydzień temu wpłaciliśmy za niego zaliczkę, ale od tego czasu uzbierał tylko 800 zł. By całkiem go spłacić brakuje aż 5200zł. Zbiórka stoi, telefon milczy, a handlarz codziennie przypomina o płatności. Rozmawiam z nim wie, że jest źle i że dziś nie ma szansy by dostał całość pieniędzy, straszy wywiezieniem konia do ubojni. Sytuacja jest napięta, staram się ją załagodzić i dostać więcej czasu na spłatę, ale jest ciężko. Nie będę Wam cytował tego, co muszę wysłuchiwać, bo nie o to chodzi ale bardzo proszę Was, zróbmy wszystko co można by uzbierać dziś 1200 zł bym mógł dać handlarzowi 2000 zł. Powiedział, że bez tego ładuje konia i mamy o nim zapomnieć. Mamy czas do wieczora...
Szanowni Państwo,
nie było łatwo, ale na szczęście udało się zebrać całą zaliczkę i Karino nie jedzie dziś na rzeź. Handlarz zgodził się poczekać na spłatę do poniedziałku, więc jest tydzień do zebranie reszty pieniędzy. Dziękuję za dotychczasowe wsparcie i proszę o dalszą pomoc dla Karino. Czasu szybko zleci, pamiętajcie o nim.
Michał Bednarek
"Powiedz mi, czemu tu tak ciemno? Czemu tu wszyscy krzyczą i szarpią? Czemu tu brudno i śmierdzi? Gdzie podziali się wszyscy, których kochałem? Gdzie mój dom? Gdzie łąka, gdzie czysta słoma i pachnące siano?
Powiedz mi, co zrobiłem złego, że przyjechał po mnie ten straszny człowiek? Dlaczego się mnie pozbyto? Czemu mój pan okładał mnie kijem, gdy nie chciałem wejść do samochodu? Przecież ja chciałem tylko zostać w swoim domu, tam, gdzie się wychowałem, gdzie konie, które znałem. Czy kiedykolwiek jeszcze zobaczę słońce? Czy poczuje wiatr w grzywie i będę mógł pobiec galopem?
Powiedz mi, czy oni po mnie wrócą, czy całkiem o mnie zapomnieli? Czy ktokolwiek mi pomoże? Czy już wszyscy wydali wyrok i niebawem przyjdzie ten dzień, gdy opadnie przede mną trap samochodu? Czy będą mnie bili, gdy będę bał się wejść? Czy siłą wciągną mnie linami? Czy tam, gdzie mnie zabiorą, jest zimno? Czy komukolwiek udało się stamtąd wyjść żywym? Proszę powiedz mi, czy umieranie bardzo boli? Tak bardzo się boję.
Karino"
Karino ma dwa lata. Sprzedany do handlarza, pasiony jest na ubój. Właściciel zdecydował, że waży już wystarczająco i we wtorek, nim wstanie słońce, koń będzie załadowany do rzeźni.
Szanowni Państwo, Karino nie ma nikogo, nic nie umie, nie ma dobrego pochodzenia. W zasadzie nie ma dla wielu większej wartości niż jego mięso. Dla mnie jest bezcenny, jak każde zwierzę. Cena za życie Karino to 7900 zł. Wpłacona została zaliczka i do poniedziałku 27 listopada mamy czas na zebranie całej kwoty. Proszę o pomoc. Mamy tylko jedną szansę na ratunek.
Dziękuję za każde wsparcie.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, diagnostykę weterynaryjną, leczenie i miesiąc utrzymania oraz prowizję portalu RatujemyZwierzaki.
O NAS
Działamy od 13 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Ładuję...