Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Waszemu wsparciu mieliśmy za co opłacić koszty hotelowania oraz karmy, a także leczenia, badań, odrobaczeń i szczepień. W międzyczasie także udało się nam znaleźć cudowne domy dla Róży, Sary i Felka. To Wy nam umożliwiliście pomaganie tym kochanym cudnym istotom oraz kolejnym, które pojawiły się na naszej drodze, prosząc o pomoc. Gorąco dziękujemy!!!
Od lat ratujemy psy i koty w Kielcach, ale nie tylko. Zawsze staramy się pomóc, bo boli nas krzywda każdego zwierzaka. Sami jednak nie dalibyśmy rady, od lat pomagają nam wolontariusze, domy tymczasowe i hotel. A przede wszystkim wspaniali ludzie - Darczyńcy, czyli Wy drodzy państwo.
Psy, którym pomagamy, trafiają do nas w różnym stanie - fizycznym i psychicznym, w powrocie ich do zdrowia i tego fizycznego i psychicznego pomagają hotel i dom tymczasowy. Niestety, koszty utrzymania zwierząt ciągle nas przerastają, ale jak odmówić pomocy, kiedy widzimy chorego psa czy kota.
Musimy zebrać pieniążki na hotelowanie i karmę dla naszych psów, co będzie z nimi jeśli stracą miejsce w hotelu, który do tej pory świetnie się nimi zajmował, zmiana domu, tak ale na własny ten jedyny, a nie na kolejny dom tymczasowy, psy bardzo przeżywają takie zmiany, nie mieszajmy im w głowach i sercach. One mają tylko nas i nam zaufały, nie możemy ich teraz zawieść. Objęliśmy też w tym miesiącu patronatem psy, którym hotel uratował życie, a na które nie ma żadnych opłat, a dla których hotel jest już ostatnim miejscem na ziemi, ich domem.
Ta ruda panna to babcia Tina - ruda jak Tina Turner i tak samo jak ona charakterna. W hoteliku już 6 miesięcy. Nikt nie chce starowinki, ani jej rodzina nie chciała, bo pozbyła się jak śmiecia, ani teraz nikt nie chce pokochać.
Felek - ma 11 lat, nie wygląda przystojnie, taki wiejski Burek, może dla tego mimo szukania mu domu, nadal jest w hotelu. Nikt o Felka nie pyta, może przez blizny na pyszczku, a może przez wiek. Hotel to pierwsze miejsce, które dało mu spokój, opiekę i miłość.
Róża - ma 6 lat, ostatnie pięć lat była maszynką do rodzenia, aż się znudziła. Została oddana jak rzecz, zabiedzona, chuda i przerażona trafiła do hotelu. Niedługo sterylizacja. Postanowiliśmy też objąć patronatem kilka psów w hotelu, w którym wydarzyła się tragedia. Psy te uratowane przez właścicieli, dziś potrzebują naszej pomocy. Bo to my prosiliśmy właścicieli o pomoc dla nich.
Darek - chory na padaczkę, na dwóch łapkach. Hotel to już jego dom, bo kto zechce tak chorego psa...
Wojtek - porzucony przez właścicielkę w hotelu. Ma 13 lat, jest chory na tarczycę.
Tigra na naszą prośbę przyjęta do hotelu, właściciel miał szukać mieszkania i zabrać Tigrę do siebie, ale już po tygodniu o niej zapomniał... Tigra dzięki opiece hotelu żyje, jest schorowana po trzech operacjach, ale szczęśliwa i śpiąca z opiekunka w łóżku, takiej starości chcemy dla wszystkich naszych psiaków. Zaznaczę że za Tigrę płaciliśmy na początku my, ale kiedy zaczęliśmy mieć kłopoty finansowe Hotel wziął koszty, leczenia i utrzymania na siebie, za co jesteśmy im ogromnie wdzięczni.
Misia, opiekunka z hotelu, została przez nią pogryziona dziesiątki razy, ale nie poddała się i dziś Miśka, dziku=i pies daje się pogłaskać i nie gryzie, to my poprosiliśmy o jej przyjęcie trzy lata temu. Dziś chcemy pomóc w jej utrzymaniu, szczególnie w sytuacji, w jakiej hotel znalazł się po śmierci właściciela.
Łatek ma sto lat. Jest po wylewie, ale dziarsko stąpa przez życie, co może dobra opieka. Wszystko dla tego Łatusiowi też chcemy pomóc.
Koszi - lat 15, kiedyś pies hotelowy. Kiedy przestano na nią płacić. Hotel, żeby nie trafiła do schroniska, przejął koszty jej utrzymania na siebie. Koszi ma 16 lat.
Niestety koszty leczenia są ogromne. Utrzymanie w hotelu to tez koszt, tym bardziej że to nasz sprawdzony hotel, dlatego nie chcemy mieć w nim długów. Nie chcemy, by nasze psiaki musiały zmienić miejsce, bo wiemy, że w hotelu mają najlepszą opiekę i są przygotowywane do adopcji. Pomóżcie nam je spłacić i pomóc hotelowi, który naszym psom i nie tylko naszym oddał wszystko. Prosimy o pomoc. Za każdą najmniejszą wpłatę dziękujemy z całego serca każdemu, kto wesprze nasze zwierzaki!
Ładuję...