Agatka musi jeść, żeby wrócić do zdrowia...

Agatka Goślińska to kotka z interwencji, przyjęta przez lecznicę pod Poznaniem (współpracującą z gminą) ze względu na zaburzenia równowagi. Otoczyliśmy ją opieką i stosując najszerszą dostępną diagnostykę wyprowadziliśmy zdrowotnie na prostą na tyle, na ile było to możliwe. Koteczka trafiła też do domu tymczasowego, w którym doskonale się odnalazła. Mogło się wydawać, że będzie już tylko lepiej...

Niestety, nasze nadzieje były płonne. Od połowy grudnia z Agatką zaczęło dziać się coś niedobrego - nie miała apetytu, zrobiła się apatyczna. Niedługo później posypały się wyniki badań krwi: morfologia kreatynina mocznik... Kotka nie tylko nie chciała jeść, nie mogła nawet chodzić. Jej opiekunowie nawadniali ją, podawali leki, dokarmiali strzykawką - dzięki ich walce kotka odzyskała nieco sił. Szczegółowe badania wykazały, że Agatka cierpi na ostrą anemię, związaną najprawdopodobniej z dolegającą jej ostrą postacią IDB. Wdrożona terapia, poza lekami, zakłada przyjmowanie przez Agatkę specjalistycznej karmy: TROVET RRD Hypoallergenic (Rabbit). Sześciopak dwustugramowych puszek tej karmy kosztuje około 53 złotych... Na start kupiliśmy cztery sześciopaki, ale to nie jest zapas nawet na miesiąc.

Chcemy dalej walczyć o Agatkę, bo po tym wszystkim, przez co przeszła, zasługuje na szczęśliwy finał, na spokojne i pełne miłości życie u boku ukochanych ludzi. Niestety, nasze finanse wyczerpują się, a koszt karmy dla kotki jest dla nich poważnym obciążeniem... Ale przecież rodzaj pokarmu ma ogromny wpływ na stan jelit, a w przypadku IBD ma znaczenie wręcz fundamentalne, więc...
...pomożecie?