25 bezdomnych psich ogonków prosi o zapas karmy

Te psie istnienia są z różnych miejsc. Jedne porzucone na ulicy, inne niekarmione i zaniedbane, odebrane  „opiekunom”, jeszcze inne znalezione w przydrożnych rowach, na parkinach supermarketów, wyrzucone w workach jak niepotrzebne odpady. Wszystkie znalazły schronienie pod opieką wolontariuszy z grupy lokalnej Fundacji Viva - Zwierzaki z Mińska. Mieszkają w różnych hotelikach dla zwierząt i czekają na swoje domy stałe, takie już na zawsze.

Każdy z tych psów ma imię. Jest Dosia, którą ktoś wyrzucił do rowu w worku, Dosia walczy z nowotworem. Jest Żwirek urodzony na lotnisku, który kilka tygodni temu przeszedł operację łapki, Borys - psi senior, który przeszedł niedawno krwotoczne zapalenie jelit, niedomaga neurologicznie i wymaga delikatnej diety; jest Pilotka, siostra Żwirka, która czeka na swój dom już ponad rok; jest Kubuś, Krakers, Apsik, Kantor, Dingo, Poldi, Ramzes i płochliwa Nocka, a także Emma, Biszkopt i jeszcze kilka innych psów.

Wykarmienie takiego stadka psów to nie lada wyczyn i wydatek. A i psiaki nie są najmniejszych gabarytów i swoje jedzeniowe potrzeby mają. Dla tych psiaków potrzeba miesięcznie ok. 200 kg karmy. Duże psy mają takie apetyty, że worek 15 kg karmy znika w kilka dni. Trudno wyrobić się i kupować na bieżącą karmę dla tak wielu psów. Wolontariusze chcieliby zebrać środki, aby kupić zapas karmy na 2 miesiące.

W planach mają zakup karmy dla dużych psów, dla psów o wrażliwym przewodzie pokarmowym, dla seniorów, dla psich dzieciaków, czyli junior, tak, aby każdy psiak był zabezpieczony. Drodzy Pomagacze - liczymy na Wasze wsparcie. Razem damy radę nakarmić naszych podopiecznych!