Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ktoś wyrzucił do pobliskiego lasu taką, przerażoną sunię. Przy pierwszych próbach głaskania załatwiała się pod siebie że strachu. Nakarmiliśmy, zaszczepiliśmy, odpchliliśmy, odrobaczylismy i szukamy domu. A może ktoś z Was chce tą kruszynkę zaadoptować?
Dzięki Waszej pomocy kupiliśmy już trochę sianka i karmy dla reszty zwierząt. Zbieramy dalej, bo mamy masę pyszczków do wykarmienia. Sianko niestety cały czas drożeje przez ubiegłoroczne susze. W lato za belę płaciliśmy 100 zł, a teraz 150 i te ceny cały czas rosną nasze konie taką belę zjadają w 2 dni...
Zima zaczęła się w tym roku wyjątkowo wcześnie. Jest to ciężki okres dla zwierzaków. By zachować temperaturę ciała i zdrowie potrzebują dużo więcej jedzenia niż w okresie letnim oraz dodatków paszowych, suplementów i witamin.
Mamy pod opieką 10 kotów, 6 koni i 2 psy. Kociaki zjadają teraz dziennie około 5 puszek, plus sucha karma, potrzebują też sporo żwirku i witaminy. To dzienny koszt około 30 zł czyli miesięcznie około 900 zł. Do tego szczepienia, odrobaczenie, odpchlenie takiej gromady to miesięczny koszt około 200 zł.
Duże psy to około 15 zł dziennie, czyli 450 zł na miesiąc plus tabletki na kleszcze, odrobaczenie, to około 600 zł miesięcznie.
Konie zjadają belę siana za 140 zł w 2 dni. Plus kowal raz na 2 miesiące 600 zł, odrobaczenie po pierwszych przymrozkach 300 zł i niezbędne zimą dodatkowe pasze i suplementy około 800 zł miesięcznie. Czyli konie w listopadzie kosztowały nas około 3500 zł. Nie liczymy już szczepień i weta, czy ciągłych napraw ogrodzenia itp. bo koszty rosną wtedy niebotycznie.
Przeciętny zimowy miesiąc utrzymania naszych 18 zwierzaków to 5200 zł.
Oczywiście sami ciężko pracujemy, by utrzymać ten zwierzyniec plus masa pracy przy zwierzętach. Bez Ciebie nie damy rady. Pomożesz?
Ładuję...