Bezdomne kociaki pilnie potrzebują schronienia!

Mieliśmy nadzieję, że nie będziemy musieli Was o to prosić, że nie będzie takiej potrzeby, bo wszystkie uratowane przez nas kotki znajdą do zimy kochające domki.

Niestety tak się nie stało i zostaliśmy ze stadkiem kociaków, które wolno się socjalizują. Pomogliśmy w tym roku 30 kotom, a cały czas zgłaszacie nam nowe maluchy w potrzebie. Schroniska nie chcą ich przyjmować, bo chore prawo traktuje kota jak dzikie zwierzątko, które musi sobie radzić samo. Dlatego takim maluchom zostają tylko Fundacje. Leczymy, dokarmiamy, oswajamy, kastrujemy i szukamy domów. W innym wypadku umrą z głodu lub chorób jako dzikie koty. 

Na ten moment kotki mieszkają w wolierze, ale co będzie gdy nastanie szaruga, zacznie zacinać śnieg i grad, przez kilka dni z rzędu? Kotki, które do nas trafiają nie są okazami zdrowia, a warunki zewnętrzne zdecydowanie nie sprzyjają rekonwalescencji.

Znaleźliśmy firmę, która wyceniła takie ocieplone pomieszczenie z oknem i drzwiami na 16200 zł. Dla nas to kosmos. Zrobiliśmy research i niestety takie są ceny. Przez wysoką inflację cena materiałów poszła bardzo w górę.

Bardzo prosimy, jeśli możesz dorzuć choć złotówkę do budowy kociarni. Pomóż nam zlikwidować bezdomność.