Kastracja bezdomnych koteczek

Ciociu i wujku, pomożesz? Kastracja! Sami wiecie, ile u nas jest kociaków. Nie mnożymy kociej bezdomności. Większość kotełków wydajemy do domków po zabiegach kastracji a resztę dzieciaków z obowiązkiem kastracji.

Każdy z młodzieży wymaga badania krwi przed zabiegiem, by było bezpiecznie i by była pewność, że są zdrowe do zabiegu... Że nerki i inne narządy zniosą dobrze narkozę bez uszczerbku zdrowia.

Bezdomniaczki nasze są poddawane zabiegom na bezpiecznej narkozie, na lekach nowej generacji nieczyniących spustoszenia i obciążenia na narządach organizmu, jak ma to miejsce przy lekach starej generacji... Niestety jeszcze używanych... Bo są tańsze, ale czy zdrowie w przyszłości jest tego warte?

Nasze dzieciaki przeszły już w swoim krótkim życiu dużo, wiele też złego. Teraz już tylko wszystko, co najlepsze. Czy ciocia i wujek pomogą? Bardzo prosimy!