Niewidomy Juluś zbiera na kastrację

Juluś to kocur, który po śmierci swojej pani został wyrzucony z domu. Nie wiem, jak radził sobie na wolności, jest kotem niewidomym. Do domu tymczasowego przyjechał bardzo wyniszczony.

Obecnie ma się dobrze i może przejść zabieg kastracji. Koszt to tylko albo aż 130 zł. W tym momencie mamy tragiczną sytuację finansową, stąd prośba o pomoc.