Środki na kastrację, sterylizację i leczenie dla zwierząt, które nie mają nikogo, poza Wami

Pies. Miłość. Oddanie. Współgrają ze sobą nierozłącznie.

Dlaczego ludzie traktują zwierzęta, jak zabawki? Słyszeliście kiedyś hasło: "pies to nie zabawka"? Niestety, nie dla wszystkich przekaz ten jest jasny. Czego my - obrońcy zwierząt - chcemy uczyć? Wrażliwości, empatii? Może przemocy, likwidowania słabszych? Czy naprawdę takiej planety chcemy? Nie!

Skąd biorą się setki, tysiące interwencji, na które podążamy w deszczu, śniegu, upale, podczas wichury? Skąd biorą się wielogodzinne wizyty u weterynarzy z potrzebującymi, chorymi, po wypadkach zwierzętami? Skąd bierze się nadpopulacja zwierząt, które nie są kastrowane i sterylizowane? Skąd cały ten ból i cierpienie zwierząt?

Zwierzęta potrzebują obecności człowieka, nie możemy być tchórzami. Czy pomyśleliśmy, co czuje pies, który jest wyrzucony, bity, maltretowany? Czy choć przez chwilę próbowaliśmy uświadomić sobie, co on wtedy czuje? My, Obrońcy Zwierząt, to wiemy, ale czy wie to oprawca?

Znieczulica powoli ustępuje, coraz więcej mówi się o problemach zwierząt, o ich potrzebach, o ich krzywdzie.

My, jako Obrońcy Zwierząt, staramy się edukować, staramy się pomagać, poswięcać czasu tyle, ile możemy, często kosztuje nas to kilka wyrzeczeń. Ale wiemy, że bez tego nasi bracia mniejsi nie przetrwają, wiemy, że idea jest słuszna, wiemy, że ratujemy im życie!

W ostatnim czasie bardzo nasiliła się ilość interwencji, jakie prowadzimy i cieszymy się! cieszymy się, bo to oznacza, że ludzie coraz częściej reagują!

Zwiększyła się także ilość ludzi przybywających do naszego biura, proszących o pomoc. Mamy tylko siebie, my - Was, Wy - nas. Wiecie, że bez naszej współpracy, wspólnej pomocy, nie osiągniemy tyle, ile byśmy chcieli.

Dlatego dziś chcemy Was prosić o pomoc finansową, zbieramy środki, gdyż do naszego Oddziału wpłynęła duża liczba wniosków o pomoc w sterylizacji, kastracji, leczeniu, dokarmianiu.

Często przychodzą do nas osoby, które kochają swoje zwierzęta, ale z powodu trudnej sytuacji życiowej - zazwyczaj ich renty bądź emerytury nie przekraczają tysiąca złotych - nie są w stanie zapewnić im wszystkiego. A co silniejsze jest od miłości?

Lista jest długa, potrzeb wiele, są ogromne chęci i serce, brak tylko środków. Ale wiemy, że to Wy możecie pomóc i dopełnić tą piękną misję, którą realizujemy. Koszt kastracji w naszej zaprzyjaźnionej przychodni to 100 zł, sterylizacji około 250 zł. Potrzebne są także środki na leczenie zwierząt. Pamiętacie Bubu i Krecia? Oni również nadal proszą o pomoc, o pomoc, która ratuje im życie.

Kto może pomóc, jak nie Wy? Dziękujemy, że jesteście z nami!

Przedstawiamy Wam kilka zdjęć z naszych interwencji, zwierzętom ze zdjęć została udzielona pomoc, znalazły nowe domy, ale pokazują one do czego doprowadza ludzka głupota, brak sterylizacji czy kastracji, tego chcemy uniknąć!