Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, to dzięki Wam mogłyśmy opłacić kastrację kotek. Oznacza to, dziesiątki kociaków mniej, oznacza lepsze życie dla tych kotek. Cieszymy się, że dzięki kastracji nie będą się mnożyły i nie powołają na świat kolejnych niechcianych miotów kociąt.
Kastrujesz = ratujesz!
Wszystkim DARCZYŃCOM, serdecznie dziękujemy za każdą podarowaną złotówkę!
Telefon dzwoni nieustannie. I znowu kolejne kotki potrzebują naszej pomocy! Miały pecha, bo urodziły się w gminie Wronki, która kolejny rok nie przeznaczyła środków gminnych na bezpłatną kastrację kotów wolno żyjących. Gdyby były środki finansowe z gminy, to wszystkie zgłoszone i wyłapane kotki zostałyby poddane zabiegowi kastracji, profilaktyce i ewentualnemu leczeniu.
A tak… W takich sytuacjach my nie mamy wyboru, a kotki zdane są wyłącznie na naszą pomoc. Bardzo nam zależało, by kotki już nie urodziły kolejnego niechcianego miotu, bo wiemy, jaki będzie ich koniec – śmierć w ogromnym cierpieniu. Kotki rodziły bezustannie. Nie mogłyśmy zostawić ich bez pomocy – po prostu RATUJEMY! Tak ratujemy, bo jedna z kotek była bliska śmierci.
Pierwsza kotka, pojawiła nie wiadomo skąd, w strasznym stanie, zaniedbana, odwodniona, bardzo chuda, wyniszczona, z bardzo złymi wynikami krwi, silną anemią. Przyszła razem ze swoimi dziećmi, z trójką małych, wychudzonych malców. Zapewne resztkami sił przyszła prosić dobrych ludzi o pomoc dla siebie i swoich dzieci. Koteczka jest już po leczeniu w szpitaliku, profilaktyce i kastracji. Testy FIV/FeLV – ujemne.
Druga kotka, to kotka dokarmiana przez letników. Rodziła min. 2 razy w roku. Letnicy wyjechali, a koty zostały. Na pomoc przyszła im dobra dusza. Kotka jest zdrowa, zadbana, codziennie dokarmiana, ma własną, ocieplaną budkę pod dachem. Testy FIV/FeLV – ujemne
Kotki po leczeniu i zabiegu kastracji i odrobaczone kociaki wróciły do miejsc, gdzie na co dzień przebywają, gdzie jest ich „dom”, Mają dach nad głową, ciepłe budki, kocyki, są codziennie dokarmiane przez dobrych ludzi. Cieszymy się, że znów pomogłyśmy, bo dzięki kastracji nie będą się mnożyły i nie powołają na świat kolejnych niechcianych miotów kociąt.
Kastracja to bardzo ważna sprawa. Dzięki niej możemy ograniczyć bezdomność i cierpienie zwierząt. To jedyna słuszna broń w walce z nieszczęściem zwierzaków. Zabieg to jednorazowy wydatek, a plusy jego wykonania zostaną na całe życie.
Kochani, pomóżcie nam walczyć z nadpopulacją kotów i ich bezmyślnym rozmnażaniem. Razem z kotkami, którym odmieniliśmy życie, prosimy o pomoc! Liczymy na Wasze zrozumienie i wsparcie. Dziękujemy!
Ładuję...