Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Maluchy wysterylizowane. Suni udało się znaleźć wspaniały dom. To podwójny sukces. Nie musiała wracać na wieś, gdzie nikt jej nie chciał...
Na wsi pojawiły się już jakiś czas temu - rozmnażały się między sobą. Był okres, że w okolicy biegało 20 psów. Ponoć zostały zgłoszone gminie, bez rezultatu. Dziś została tam czwórka - dwie sunie, samiec i szczeniak, podrostek (nie wiemy jakiej płci). Wieś znajduję się kilkanaście km od nas... Mieszkańcy rozdają maluchy na lewo i prawo, część umiera, część ginie w trakcie życia. Nikt nie zastanawia się nad pomocą, problem pół dzikich psów nie przeszkadza mieszkańcom. Udało się złapać samca. Ulubieniec domowników. Przychodził codziennie, mieszka na sianie. Dokarmiany. Wszyscy głaszczą, jednak nikt nie traktuje go, jak własnego.
Psiak wrócił do gospodarstwa. Został przez nas wykastrowany, nie będzie już więcej zapładniał suk przypiętych do łańcuchów, a takich gospodarstw jest naprawdę bardzo dużo. Udało nam się złapać kolejnego psa. Sunia 10 kg. Nie podchodzi do człowieka... Sunia okazała się bardzo przyjacielska. Została umieszczona w zaprzyjaźnionym kojcu, bo u nas brakuje już miejsc.
Na wsi została sunia, możliwe, że w ciąży, oraz szczeniak. Prosimy Was o wsparcie, bo nie jesteśmy w stanie opłacić zabiegów. Musimy wciąż walczyć z bezdomnością, niekontrolowanym rozmnażaniem. Tylko tak możemy zatrzymać bezdomność! Pomożecie?
Ładuję...