Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za twoją wpłatę.
Stary, sfatygowany, „placowy” kocurek Kazik wylizał się powili ze swojej wielkiej biedy. Łapka wygląda już dobrze:
Może wylizał, to nieprawda… Jego szare futerko było brudne od smarów i trzeba go dwukrotnie kąpać. Przebywał w lecznicy długo. Oprócz rozległego ropnia łapy leczono ogromne zarobaczenie i związaną z nim uporczywą biegunkę. Został też wykastrowany. W końcu udało się dolegliwości opanować na tyle, że mógł pójść do domu. Tak, bo koci weteran na stare lata trafił do domu. Pan Kazimierz dołączył go do gromadki 5-ciu kotów w skromnym mieszkanku. Wielkie serce ma jego wybawca i dobrodziej.
Zostaliśmy z rachunkiem od lekarza na kwotę 1459 zł. Dotychczas udało się nam zebrać 594 zł
Bardzo prosimy o pomoc. Zaczynamy już finansować sterylizację kotek, by możliwie uprzedzić wielki, wiosenny wysyp kociąt. Liczymy bardzo na każdy grosz wsparcia.
Kaziuk jeszcze nie ma radosnej i pełnej ciekawości minki, to jednak może się szybko zmienić, trzeba tylko mu pomóc.
Kotek z podgiętą, spuchniętą łapką zaległ w stróżówce Pana Kazimierza. Kaziuk miał rozległego ropnia na przedniej łapce i duży tej łapki obrzęk. Bardzo przy tym cierpiał. Trafił do lecznicy i jest już po operacji. Czuje się już troszkę lepiej, choć z całą pewnością będzie wymagał dłuższego leczenia.
Kaziuk jest starszym, sponiewieranym, bardzo nieufnym kocurkiem. Większości zębów już nie ma. Lata trudnego życia zostawiły ślady na jego kondycji.
Już nie raz byliśmy świadkami jak zbiedzony nieufny kot, pod wpływem troskliwej opieki zmienia się, w zadowolonego z życia kocurka. Bardzo dziękujemy, że nas wspieracie!
Ładuję...