Potrzebujemy nowych klatek kennelowych – prosimy, pomóżcie!

Bardzo prosimy o pomoc w zakupie klatek, służących nam do przetrzymywania dzikich kotek po zabiegach sterylizacji. Jak wszyscy wiemy, sterylizacja to najlepszy sposób na ograniczanie bezdomności.

Od lat jako grupa fundacyjna Pomorski Koci Dom Tymczasowy, we współpracy z weterynarzami staramy się, aby jak najwięcej kocic wolnożyjących i domowych zostało poddanych temu zabiegowi. Taki zabieg to operacja. A zatem musimy zapewnić potem zwierzęciu kilka dni rekonwalescencji. Do tego celu służą nam klatki kennelowe. Pozwalają na umieszczenie w nich zwierzęcia razem z kuwetą, miskami, a nawet transporterkiem tak, aby kot miał w nich wszystko, co jest mu potrzebne do życia, a jednocześnie, aby warunki przetrzymania uniemożliwiały mu zrobienie sobie krzywdy (w miarę mała klatka uniemożliwia kotu skakanie i uszkodzenie szwów).

Klatki to sprzęt, który po latach eksploatacji po prostu się zużywa, na różny sposób. Klatki na skutek częstego mycia i dezynfekowania rdzewieją, są podziurawione, mają powyginane pręty. Nie możemy trzymać kotek po zabiegach w takich warunkach. Nasz obecny sprzęt pozostawia wiele do życzenia. Pordzewiałe pręty trudno jest zdezynfekować. W miejscach zaawansowanej rdzy dzikusek jest w stanie pręty przerwać.

Chcemy zakupić około 10 sztuk nowych klatek. Do lecznic i naszych domów tymczasowych. Koszt jednej to w zależności od wielkości 150-180 zł. Bardzo prosimy o pomoc. Sterylizacja to podstawa w pomaganiu kotom wolno żyjącym. Chcemy dalej działać w tym zakresie. Prosimy, pomóżcie.