Kerrin z Ukrainy prosi o wsparcie na leczenie!

Zbiórka zakończona
Wsparły 4 osoby
4 030 zł (100,75%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 3 Kwietnia 2022

Zakończenie: 30 Grudnia 2022

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kerrin to 12-letnia ok. 2 kg. sunia, która trafiła pod naszą opiekę na początku marca. Jej Pani, jak wiele innych osób w czasie wojny w Ukrainie, uciekła z kraju zabierając swoją ukochaną sunię. Pani podróżowała do USA i nie mogła zabrać ze sobą suni ze względu na chore serce malutkiej. Tak Kerrin trafiła do naszego DT w Warszawie.

Z dokumentacji, która otrzymaliśmy od opiekunów wynikało że sunia ma chore serce, ma za sobą dwa złamania łap, wymaga również codziennych pomiarów obwodu, żeby sprawdzić, czy nie zbiera się jej płyn w płucach.

Umówiłyśmy Kerrin do kardiologa, zrobiłyśmy echo serca, USG klatki piersiowej i brzucha, pomiar ciśnienia, a także zbadaliśmy krew i mocz, zrobiliśmy posiew moczu. Okazało się, że Kerrin jest bardzo chorym pieskiem i wymaga naprawdę odpowiedzialnej opieki. Na pierwszy post z sunią zgłosiło się wiele osób chcących dać dom suni, kto jednak zdecyduje się dać jej dom teraz, gdy wiemy, jak jest chora?

Kilka słów o samej Kerrin!
- Kerrin (w dt. Pchełka) jest uroczą, starszą sunią, która ceni sobie wygodne łóżeczko i możliwość siedzenia na kolankach swojego człowieka. To jej ukochane zajęcie ;) Lubi pieszczoty i głaskanie po brzuchu. Jest bystrą obserwatorką, czujnie obserwuje otoczenie z kanapy.
- Ma świadomość tego, że jest małą kruszynką i przy pierwszej próbie kontaktu z obcą osobą jest ostrożna I wystraszona, ale łagodne podejście szybko ją do siebie przekonuje.
- Jest bardzo plastyczna, łatwo przystosowuje się do nowych warunków- o ile ma zagwarantowane miejsce do wygodnego spanka i ciepełko opiekuna to jest szczęśliwym maluszkiem.
- Dużo śpi, ale ma siłę, żeby wydreptać nawet 30-minutowe spacery, co dla jej małych łapeczek jest imponującym wyczynem!
- Rozumie że spacer jest głównym momentem załatwiania potrzeb, ale nie jest w stanie wytrzymać zbyt długo bez siusiania, więc trzeba zapewnić jej podkład na podłodze, na który będzie chodzić, żeby zrobić siusiu. Być może jest to związane z aktualnym zapaleniem dróg moczowych, ale raczej trzeba założyć że po wyleczeniu infekcji nadal będzie czasem siusiać w domu. Nie zawsze też trafia na podkład, przeważnie bardzo się stara, ale zdarzają jej się wypadki w postaci mokrego posłanka lub kropelkowania w innych miejscach.
- Czuje się najbezpieczniej gdy jest w pobliżu opiekuna. Gdy się czegoś przestraszy prosi o wzięcie jej na rączki. Gdy dom tymczasowy wychodzi z domu, sunia czeka przy drzwiach, a gdy wraca - Kerrin bardzo się cieszy, a jej merdający ogonek wprawia w ruch całe jej małe ciałko :)
- Uwielbia spać na łóżku z opiekunem, potrafi przespać całą noc w jednej pozycji.
- Nie jest w stanie wskoczyć sama na łóżko, potrzebuje do tego schodków, aby bezpiecznie wejść i zejść z łóżka/kanapy.
- W domu tymczasowym mieszka z inną sunią i z 2 kotami, nie ma z nimi żadnego problemu.
- Jest łasuchem i cały czas chciałaby jeść. Po jedzeniu i piciu przez kilka minut odczuwa dolegliwości związane z zapadającą się tchawicą- niestety jest to bardzo częste u tego typu małych ras.
- Dzielnie znosi podróże autem. U weterynarza pozwala zrobić przy sobie wszystko, jest bardzo cierpliwa.
- Lubi spacery, musi wychodzić na nie ubrana, ponieważ bardzo szybko marznie, a w jej stanie zdrowia nie może sobie pozwolić na przeziębienie. Na smyczy radzi sobie całkiem dobrze i na spacerach pilnuje się opiekuna.

Stan zdrowia Kerrin:
- Gdy Kerrin trafiła do nas, miałyśmy informację o jej chorym sercu. Okazało się jednak że jej problemy zdrowotne są znacznie poważniejsze.
- Już wyniki morfologii wyszły złe; sugerowały że Kerrin ma przewlekłą chorobę i nerek i prawdopodobnie niedoczynność tarczycy. Rozwija się też anemia. W związku z tym wymagała wprowadzenia kroplówek oraz konsultacji u kardiologa i pomiaru ciśnienia.
- W badaniu kardiologicznym okazało się że serce jest w całkiem dobrej formie, w lepszej niż zakładano :) W badaniu widoczna jest śladowa niedomykalność zastawki mitralnej oraz niedomykalność aorty. Serce jest prawidłowej wielkości, komory niepowiększone. Przepływy przez aortę i tetnicę płucną są prawidłowe.

- W badaniu USG płuc - obraz płuc w badaniu jest prawidłowy; w przednich polach płucnych drobne zmiany linii opłucnej. Podejrzenie początku włóknienia płuc, w zwiazku, z czym zalecono suni nebulizacje z nebbudu. Kardiolog zmienił jej dotychczasowe leki na serce.

- W badaniu moczu ujawnił się lekki białkomocz, ale lek, który dostała od kardiologa powinien na to pomóc. Ciężar właściwy moczu jest za niski, ale jest to typowe dla przewlekłej choroby nerek. Posiew moczu ujawnił bakterie z rodzaju Enterococcus, w związku z czym Kerrin przyjmuje obecnie antybiotyki.


- Po USG brzucha załamałyśmy się :( Okazało się że Kerrin ma guza nadnercza. W związku z tym trzeba sprawdzić, czy jest to czynne hormonalnie i czy jest nadprodukcja kortyzolu. Należy zrobić badanie czynnościowe nadnerczy (test hamowania niskimi dawkami dexametazonu). Jeśli potwierdzi to nadczynność kory nadnerczy to trzeba wprowadzić leczenie i co kilka tygodni robić kontrolne badania krwi. Test hamowania zrobimy na początku tygodnia.


Początkowo zalecono również tomograf, żeby sprawdzić dokładnie guza, czy można będzie operować i usunąć nadnercze. Po konsultacjach okazało się że usunięcie guza nie poprawi znacząco komfortu życia suni ani go nie przedłuży, natomiast narkoza przy tomografie opóźni inne niezbędne działania
- Kerrin ma zęby w fatalnym stanie, ich stan przekłada się na funkcjonowanie innych narządów. W najbliższych dniach sprawdzimy dokładnie które zęby wymagają usunięcia i jeśli kontrolne badania krwi wyjdą dobre - zaplanujemy zabieg.
- Kwestia nerek. Kerrin ma przewlekłą chorobę nerek. Stadium 2, z białkomoczem,bez nadciśnienia, z hiperfosfatemią. Początki anemii. Przy okazji jedzenia podawać nefrokrill (dodatek kwasów omega, wychwytuje fosfor którego Kerrin ma za wysoki poziom w krwi). Do jedzenia karma typu renal. Dalsze decyzje po kontrolnych wynikach, które muszą obejmować morfologię, mocznik, kreatyninę i jonogram (to w wersji minimum), ale najlepiej zrobić również profil niedokrwistości obejmujący poziom żelaza, retikulocyty, tibc.

Żołądek i śledziona są w dobrej formie, natomiast wątroba jest powiększona, brzegi zaokrąglone, widoczne zwyrodnienie tłuszczowe.

Reasumując- przed Kerrin jeszcze kilka badań, mamy ogromną nadzieję że uda nam się poprawić komfort jej życia. Nie wiemy, czy ktoś zwróci na nią uwagę, ale jesli tak- to musi być to osoba świadoma schorzeń małych terierów (czyli np. zapadającej tchawicy, włóknienia płuc i codziennych nebulizacji z tym związanych. Co kilka miesięcy Kerrin musi mieć kontrolne badania krwi i moczu. Wymaga karmy typu renal.

Należy również uważać na to, żeby malutka nie wskakiwała sama na meble (ma stare źle zrośnięte złamanie prawej koniczyny przedniej. Wymaga codziennego wycierania okolic oczu, ze względu na wypływającą z nich wydzielinę, która skleja włosy wokół oczu i sprawie suni dyskomfort. Trzeba pilnować, żeby się nie wychładzała na dworze, jej delikatny organizm nie może sobie pozwolić na przeziębienie.

Bardzo prosimy o wsparcie skarbonki suni ! Ze względu na jej stan nie łączymy zbiórki na Kerrin ze zbiórką na pozostałe sunie z Ukrainy. Będziemy wdzięczne za każdą wpłatę, która pozwoli nam zapewnić Kerrin właściwą opiekę. Prosimy również o karmę typu renal dla suni! Może ktoś zechce jej podarowac choćby kilka puszeczek? Zbiórka jest przewidziana do końca roku, tak by zebrać środki na leki, kolejne badania i kontrole, zabieg usuwania zębów.

Pomogli

Ładuję...

Wsparły 4 osoby
4 030 zł (100,75%)
Adopcje