Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, ta historia ma jedno z najpieknięjszych zakończeń .
Przemek zobaczył Kiarę na fb i tak bardzo przejął sie jej losem, że rozbił swoją skarbonkę i przekazał oszczędności na pokrycie kosztów jej leczenia.
A to nie koniec:)
Kiara bardzo źle znosiła pobyt w przychodni. To kotka bardzo straumatyzowana, reagująca na kontakt z człowiekiem agresją.
Wszelkie zabiegi higieniczne były dla lekarzy wyzwaniem, a dla Kiary ogromnym stresem. Kiara zamkneła sie w sobie, ale wracała do zdrowia. Szczęka odzyskała sprawność. Za kilka tygodni zostaną usuniete z niej druty, które zespalały jej połamane części.
Przemek odwiedzał Kiarę w przychodni...
Do czasu aż rodzice Przemka podjeli decyzję, że Kiara zamieszka z nimi.
Kiara uczy sie ufac człowiekowi. Wybrała sobie Przemka i to jemu ufa najbardziej <3 Nie potrafimy wytłumaczyć tego fennomenu.
Kochani, dziękujemy za Wasza pomoc. Dzięki temu Kiara żyje i ma dom, swoja rodzinę <3 <3 <3 Warto pomagać dla takich chwil <3
Kiara już po operacji. Kotka czuje się dobrze. Teraz potrzebuje czasu.
Szczęka Kiary została zadrutowana i za kilka tygodni, druty zostaną usunięte
Kochani, dziękujemy w imieniu Kiary za pomoc ❤️❤️❤️
Otrzymujemy wezwanie z prośbą o pomoc. Ktoś potrącił kotkę i zostawił na poboczu... Jedziemy na miejsce, pełni obaw, czy zdążymy, jaki widok zastaniemy...tym razem ugięły się nam kolana. Patrzą na nas oczy przepełnione cierpieniem. Zmasakrowany pyszczek, z którego zwisa bezwładnie szczęka i język... Leje się krew... Muchy a z ich jaj wylęgają się larwy, które wpełzają w otwarte rany...
Ciężko nam opanować w tej sytuacji złość, gniew i smutek...
Kotka ma trzy złamania dolnej szczęki oraz jedno górnej, ranę na łapie...larwy much już rozpoczęły ucztowanie... Rany są pokryte setkami muszych jaj...
Czy możecie sobie wyobrazić, ile trwałaby agonia tego zwierzęcia, gdybyśmy nie przyszli jej z pomocą? Ranna, zjadana żywcem przez larwy, pragnienie, głód... Śmierć nie przyszłaby od razu...
Jakim trzeba być gnojem, żeby skazać zwierzę na takie męki!!! Karma do ciebie wróci bezduszna kreaturo!
W tej chwili rokowania są ostrożne. Kicia jest w szoku, bardzo cierpi i boi się. Otrzymała bardzo silne leki przeciwbólowe. Pobrano krew. Podano leki i kroplówki. Trzeba ją ustabilizować i wzmocnić. Jutro operacja.
Kochani, błagamy o wsparcie na pokrycie kosztów leczenia i operacji. Mamy same ciężkie przypadki, a to zawsze ogromne koszty. Każdy grosz na wagę życia... Walczymy o nią!
Ładuję...