Na zabieg operacyjny i leczenie kici Janeczki!

Kicia Janka to kicia z rodziny bezdomniaków, które trafiły pod naszą opiekę. Maluszki we wrześniu zostały wyrzucone w lesie, skazane na śmierć. Zgłosiła je do nas osoba która walczy samotnie i zmienia świat kocich bezdomiaków na zapomnianej wschodniej ścianie podlasia. Kociaki pochodziły z dwóch miotów (młodsze i starsze).

Nazwaliśmy je ''nadbużańskimi'' - z uwagi na ich pochodzenie. Jeśli śledzicie naszych podopiecznych, wiecie że 4 maluchy są już w swoich domach adopcyjnych. Janeczka wciąż walczy!

Niestety Kicia Janka od początku najbardziej wycofana, dzika, długo nie dała do siebie podejść. Janka miała też najsłabszą odporność, długo przechodziła koci katar. Pozostałe kociaki miały się doskonale, zaś oczko Janki wymagało głębszej diagnostyki. Niestety dotychczasowe leczenie objawowe nie pomogło.

Janka musi przejść zabieg operacyjny m.in. usunięcia trzeciej powieki. PROSIMY O POMOC DLA JANECZKI!

Niestety to kolejne koszta. Prosimy o grosik wsparcia. Mamy teraz ogrom wydatków, wpłat mniej (co rozumiemy przez obecną sytuacją w naszym kraju i na świecie, wiemy że też jest Wam ciężko). BŁAGAMY O POMOC!