Podrzucona w pudełku - kicia z wypadającym oczkiem

Tą malutką kicię jakaś bestia podrzuciła w kartoniku na cudzy taras. Koteczka była w fatalnym stanie, oczko właściwie wypływało na zewnątrz...

Po odwiedzeniu weterynarza okazało się, że niestety jest to efekt nieleczonego kociego kataru. Doszło to bardzo poważnej infekcji oka, niestety nie uda się go już uratować. Trzeba będzie dokonać natychmiast usunięcia gałki ocznej, tak aby malutka nie cierpiała niepotrzebnie i szybciej doszła do siebie po infekcji. Całe szczęście, że znalazła odpowiedni domek tymczasowy, w którym ma zapewnione ciepło i stałą opiekę. Będzie musiała nauczyć się radzić sobie bez oczka, na które i tak w tym momencie już nie widzi. 

Na dniach jesteśmy umówiono na operację usunięcia gałki ocznej, dlatego bardzo Was prosimy o wpłaty na ten konieczny niestety zabieg, tak aby ukrócić niepotrzebny ból malutkiej kici. Zabieg będzie się wiązał z wizytami także po operacji i stałą weterynaryjna opieką, dlatego każda złotówka jest dla nas w tej chwili ważna, aby zabezpieczyć kotkę, by miała zapewnione wszystko, co trzeba i mogła na spokojnie szukać nowego, kochającego domku stałego.

Prosimy o wsparcie w imieniu koteczki!