Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy z całego serca za każdą złotówkę wpłaconą na Kikiego i Rikiego!! Dzięki Waszemu wsparciu mogliśmy podjąć walkę o te dwa maluchy. Niestety walka była nierówna... Z dwójki rodzeństwa przeżył tylko Riki :( Kikiego zabrała nam panleukopenia. Wyniszczone organizmy chłopaków były niestety podatne na zakażenie... Z dobrych wieści, możemy powiedzieć, że Riki pozdrawia już z nowego domku stałego :) Jeszcze raz dziękujemy!
Kiki i Riki cudem uniknęły śmierci. Tak naprawdę to, że żyją jest aż nie do uwierzenia. Nie wiemy dokładnie, co się stało. Dostaliśmy zgłoszenie, że do prywatnego ogródka przybłąkała się wolnożyjąca kotka i urodziła tam maluszki. Niestety kotka zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach, a po kilku godzinach właściciele ogródka znaleźli rozszarpane dwa z czterech malutkich kociąt... Nasza reakcja była natychmiastowa, jeszcze tego samego dnia dwie malutkie kuleczki trafiły pod opiekę Stowarzyszenia.
Kiki i Riki nie jadły samodzielnie, wymagały stałej opieki. Nie wiedzieliśmy, czy dadzą radę przeżyć bez mamy... Na szczęście maluchy trafiły do cudownego domu tymczasowego, który zapewnił im opiekę i dostały szansę na nowe życie. Na razie zostały odrobaczone i odpchlone, na szczepienie są za malutkie. Za kilka tygodni będziemy szukać im wyjątkowego domu na stałe ❤️
Kiki i Riki potrzebują wsparcia, zbieramy na musiki dla maluszków, mleczko dedykowane dla kotów, na suchą karmę (gdy już zaczną ją wcinać) oraz na przyszłe szczepienia, czipowanie. Prosimy pomóżcie zakończyć tą historię szczęśliwie, Kiki i Riki już tyle przeszły – zasługują już tylko na dobro!
Ładuję...