Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kimczi ma się coraz lepiej po operacji. Chętnie wychodzi już na spacery, dzisiaj był ostatni dzień przyjmowania przez nią leków.
Z dnia na dzień coraz bardziej się otwiera i przekonuje, że w końcu jest w miejscu, w którym ktoś chce jej pomóc.
A pomoc ta możliwa jest dzięki Wam kochani!
Nasza Kimczi już po operacji, ale stan okazał się poważniejszy niż myśleliśmy.
W wypadniętej pochwie był też jajnik i kawałek macicy. Cewka moczowa była niedrożna, więc teraz czekamy na wyniki pod kątem nerek, bo nie wiemy jak długo to wszystko trwało...
Nie wyobrażam sobie ile bólu musiało kosztować to wszystko tę biedną psinkę.
Liczymy na Waszą pomoc! Dołączcie do naszej zbiórki, by uratować życie Kimczi.
Dzień, dwa, trzy? Ile trwał koszmar i ból tej przerażonej, malutkiej suczki?
Dostaliśmy telefon z prośbą o pomoc w związku z "psem z dziurą w zadzie" kilka wsi od azylu. Podjechaliśmy na miejsce, niestety psiaka już nie było, ale po kilkunastu minutach jeżdżenia po okolicy udało się go znaleźć. To suczka, z ogromnym czymś wystającym spod ogona. Po oględzinach okazało się, że to wypadnięta pochwa.
Rodzenie co cieczkę? Brak kastracji? Co było powodem tego okropnego cierpienia suczki? Czy wyobrażasz sobie ile bólu przeżyła szwendając się po ulicach w takim stanie? Mała dostała już leki, jeszcze dziś będzie operowana, mamy nadzieję, że uda się to ogarnąć bez żadnych powikłań i dalszych komplikacji dla tego małego, biednego ciałka.
Pomóżcie nam przywrócić Kimczi komfort życia i zadbać o jej lepsze jutro!
Ładuję...