Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy❤️
Złamanie otwarte podudzia lewej kończyny miednicznej w odcinku dystalnym, odłam kości zanieczyszczony i z oznakami wyschnięcia po stronie zewnętrznej, po stronie przyśrodkowej widoczna duża rana na wysokości przełomu oraz rany kłute/kąsane powyżej i poniżej, z rany zapach obumierających tkanek - to fragment opisu z wizyty Kitki w lecznicy.
W premedykacji wykonano zdjęcie RTG, oczyszczono ranę i jej okolice oraz założono opatrunek usztywniający.
Po ustabilizowaniu Kitki została wykonana osteosynteza wewnętrzna (stabilizacja złamanej kości z użyciem gwoździ).
Po dwóch dniach po operacji, z ran kłutych, znajdujących się pod operowanym odcinkiem obficie lała się ropa, szwy wypadły razem z tkankami. Niemiłosierny ból, jaki towarzyszył kici, jest nie do opisania... Leczono infekcję, pobudzano ziarninę.
Kotka jest już po dwóch operacjach. Od ponad dwóch tygodni, dzień w dzień zmieniane są opatrunki i pobudzana ziarnina. Chirurg walczy o to, aby łapkę udało się uratować. Wiemy, że jest w dobrych rękach i wierzymy, że się uda. Przed kicią jeszcze jeden zabieg chirurgiczny. Lekarze zaniepokoili się również krwawiącymi pazurkami Kitki, zostały pobrane zeskrobiny do badania laboratoryjnego.
Właścicielką Kitki jest bardzo młoda jeszcze osoba. Kitka wyślizgnęła się z domu dosłownie na chwilę. Ta chwila wystarczyła jednak aby doszło do nieszczęścia. Tak naprawdę nie wiemy, czy została zaatakowana przez inne zwierzę, wpadła we wnyki czy uległa wypadkowi.
Pani Agnieszka jest bardzo związana z kicią. Do tego stopnia, że przy wizytach mdlała. Pani Agnieszki i jej Babci nie stać na tak kosztowne leczenie. Widząc jednak jaką miłością otaczają swoją podopieczną, postanowiliśmy pomóc. Zwracamy się o tę pomoc również do Państwa. Każde 5,10 złotych ma wielką wagę dla nas a przede wszystkim dla kotki. Wiemy, że tylko dzięki Wam - Darczyńcom cuda są możliwe.
Ładuję...