Dajmy Kitonowi szansę, on bardzo chce żyć!

Ten biedny kot już tak wiele wycierpiał, aż się dziwimy, jak to wszystko przeżył... Uszkodzony kręgosłup poraził nerwy. Kitona musimy każdego dnia cewnikować, aby opróżnić mu pęcherz, stolec oddaje po wygnieceniu go z jelit.

Przez kilka dni kociak żył tylko kroplówką, następnie karmiliśmy go strzykawką, podając papkę  Royal Canin Convalescent. Obecnie Kitonek sam zaczął zaglądać do miseczki i to nas bardzo raduje! Już wiemy, że leczenie przynosi skutki. Jednak aby kot mógł żyć i samodzielnie załatwiać potrzeby fizjologiczne, potrzebna jest operacja chirurgiczna. My niestety nie jesteśmy w stanie zafundować mu tego. Mamy poważne zadłużenia związane z ratowaniem życia chorych, bezdomnych zwierząt.

Obecnie mamy ich około 20 i brakuje nam już na wszystko. Mimo to nie chcemy się podać. Zrobimy wszystko, aby uratować tego kociaka przed śmiercią. On tak  dzielnie walczy o życie. POMÓŻMY mu w tym, jego życie jest w naszych rękach.

Kochani, Kiton jest już po operacji. Mamy nadzieję ,że w niedługim czasie kociak zacznie saodzielnie funkcjonować.