Kochani z całego serca dziękuję za życie Baśki i pomoc dla niej w leczeniu 💗💓💞💕

Baśka, końska staruszka - co o niej wiemy? Niewiele... Niedawno straciła opiekunkę, a rodzina jak najszybciej chce się jej pozbyć. Nikt przecież nie będzie utrzymywał starej, chorej klaczy. Handlarz już zaciera ręce, bo liczy na szybki i łatwy zysk. 

Baśka ma około 20 lat. Całe życie ciężko pracowała, najprawdopodobniej w lesie. Jej nogi są w fatalnym stanie. Cierpi na zwyrodnienia stawu pęcinowego (tzw. niedźwiedzią łapę). Taka postawa ma bardzo negatywny wpływ na mięśnie oraz ścięgna, powoduje obniżenie miednicy, co w konsekwencji doprowadza do stałych napięć i bólu.

Każdy krok sprawia klaczy ból, bardzo cierpi... Basia, kiedy jeszcze była w pełni sił rodziła źrebaki, które bardzo szybko były jej odbierane i sprzedawane. Znając życie, przypuszczamy, że wiele z nich już nie żyje. Ile Baśka w życiu wycierpiała, tylko ona wie.

O pomoc dla Basi poprosiła nas Malwina z Falko i Przyjaciele. Nie mogła przejść obojętnie. Basia bardzo jej przypomina Syriusza, który został przez nas ocalony z Morskiego Oka i był pod opieką Malwinki. Niestety ogromne zaniedbania ze strony człowieka sprawiły, że Syriuszowi nie udało się pomóc. Po kilku miesiącach  szczęśliwego życia odszedł...

Czy Basia dołączy do Syriusza za tęczowy most? On odszedł otoczony czułością i miłością, ona trafi do rzeźni, gdzie śmierć w okrutny sposób przerywa nić życia. Ból, strach, płacz, zapach krwi...takie miejsca nie powinny istnieć, a jednak...

Czy uda nam się ocalić Baśkę? Czy zdążymy z pomocą? Błagamy o ratunek dla tej poturbowanej przez los klaczy. Kwota zbiórki obejmuje wykup, transport oraz wstępne badania weterynaryjne.