Czy zdążymy ocalić to co najcenniejsze mają - ich życie?

Zbiórka zakończona
Wsparło 355 osób
16 819 zł (84,09%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 26 Sierpnia 2024

Zakończenie: 1 Października 2024

Godzina: 11:30

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kochani! Zgodnie z Waszą wolą podejmujemy próbę walki o 2 życia- klaczy i osiołka. Kwota zbiórki obejmuje koszt obu żyć, transportu, prowizji portalu oraz leczenia i diagnostyki klaczy, która faktycznie ma RAO, czyli  Nawracająca niedrożność dróg oddechowych. 

Czasami mamy wrażenie, że ktoś nas mocno testuje… Sprawdza naszą słabość lub asertywność. Niestety to pierwsze prawie zawsze wygrywa. Jednak jak ma być inaczej kiedy chodzi o czyjeś życie? Zaledwie dwa dni po ocaleniu klaczy i kucysia dostaliśmy kolejny telefon… Klacz z RAO i osioł… Jak się pewnie domyślacie był to również telefon ze skupu. Pierwsza myśl jaka nam przyszła do głowy, to taka że musimy odmówić, bo dopiero ocaliliśmy dwa życia. Stwierdziliśmy, że nie damy rady, że nie mamy śmiałości kolejny raz Was prosić o tak ogromną pomoc. Po zakończonej rozmowie Dominik dostał  zdjęcia…

Wtedy coś w nas pękło… Zawsze kiedy już je zobaczymy czy na zdjęciu, czy na żywo to ciężko nam podjąć decyzję. Wiemy, że kiedy podejmiemy o nie walkę to ocalimy ich życie, ale wiemy też, że kiedy z bólem serca odmawiamy to wydajemy na nie wyrok, skazujemy je na śmierć. Uwierzcie, że każda jedna odmowa rozwala nasze serca na miliony kawałków a te, których nie zdołaliśmy ocalić mamy już zawsze przed oczami… W tym przypadku jak zobaczyliśmy zdjęcie to naprawdę coś w nas pękło, bo nie spodziewaliśmy się, takiego widoku…

Klacz tak strasznie przypomina naszego ukochanego Kubusia, którego już z nami nie ma… To same kosteczki powleczone skórą…Osiołek uwiązany na krótkim sznurku o niesamowicie smutnych oczach… Nie wiemy o nich nic, nie dopytywaliśmy, bo nie wierzymy, że uda się ich ocalić 💔 Często kiedy poznajemy ich historię to ból jest mocno zwielokrotniony, bo zazwyczaj te zwierzęta przeszły w swoim życiu piekło a na koniec zostały skazane na śmierć.

Ta dwójka ma czas do piątku a my mamy mętlik w głowie co robić. To dla nas jedna z najtrudniejszych decyzji. Nie chcemy nadużywać Waszej dobroci i ogromnej pomocy Kochani dlatego uczciwie postanowiliśmy, że decyzję pozostawiamy Wam. Bez Was i tak sami nie będziemy w stanie ich ocalić dlatego błagamy pomóżcie nam zdecydować co robimy. Czy odpuszczamy… Czy zakładamy zbiórkę i walczymy o nie?

Pomogli

Ładuję...

Organizator
39 aktualnych zbiórek
215 zakończonych zbiórek
Wsparło 355 osób
16 819 zł (84,09%)
Adopcje