Na nowe życie Kleksa

Wsparło 28 osób
825 zł (27,5%)
Brakuje jeszcze 2 175 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 8 Czerwca 2024

Zakończenie: 31 Grudnia 2024

Godzina: 23:58

23 Września 2024, 17:24
Jestem dzielnym chłopcem...

Kleks waży już 2,3 kg. Krysys zdrowotny minął. Można mu juz powoli zacząć rozszerzać dietę. 

Pokaż wszystkie aktualizacje

27 Sierpnia 2024, 09:33
Wolny od giardii..

Dostałam wczoraj info, że Kleks pozył się giardii

Kotek niestety musi być dalej na diecie wątrobowej, która tania nie jest, a wręcz przeciwnie jest bardzo droga. Koszt jednej puszeczki wyosi koło 7 zł, a on takich puszek zjada teraz 3 dziennie. Policzcie Państwo jaki to jest koszt?

17 Sierpnia 2024, 16:37
Jestem teraz małym wisusem

Trzy tygodnie temu lałem się przez ręce. Dzisiaj rozrabiam na całego. Jestm maym zawiadiaką, Skaczę na stół, biegam, uciekam i jem 2 puszki dziennie.

09 Sierpnia 2024, 17:27
Kleks może jeść tylko te puszki

No to kupiliśmy!

08 Sierpnia 2024, 16:02
Chillout???

07 Sierpnia 2024, 14:30
Giardia

Kleks do weta jechał na luziku, nogami do góry. W przychodni przytulił się do ścianki a po wyjęciu włączył tryb - ucieczka. Waży 1,5 kg, czyli od niedzieli przybrał 60 dkg. Niestety ma gardię. Dostał lekarstwa. Kolejna wizyta za 2 tygodnie, chyba że by się pogorszyło.

05 Sierpnia 2024, 17:46
Po badaniach wyrzutu zółci.

Wyniki będą w środę.

04 Sierpnia 2024, 16:15
Maluch dzisiaj rozrabia

Kleks dzisiaj czuje się lepiej i rozrabia. WIdać nowe menu słuzy mu.

01 Sierpnia 2024, 17:55
zespolenie wrotno-oboczne

Zespolenie wrotno oboczne kotów jest przypadłością, która bardzo rzadko trafia się u kotów i jest bardzo trudna w diagnozie. Niestety przytrafiła się Kleksowi. Jednakże najwięszym problemem jest w tej chwili zapalenie żołądka. 

16 Lipca 2024, 12:00
Socjalizacja

Kleks zapomniał już o chorobie, je, bawi się i socjalizuje. Kleks upodobał sobie rudego jako zastępczego tatusia.  Kleks cały czas potrzebuje wspracia, bo przecież rośnie i musi duuuużo jeść.

09 Lipca 2024, 11:49
Kleks wyszedł z choroby. Jest zdrowy.

Kleks nie lubi pani doktor Marty. Dał temu wyraz wrzaskiem takim jakby chciał konkurować z syreną straży pożarnej. Jest już zdrów i znów może cieszyć się radościami wieku dziecięcego. A my będziemy wdzięczni za każdy grosz na wychowanie i leczenie malucha.

06 Lipca 2024, 11:28
Jest lepiej...

Dzisiaj ostatnia kroplówka. Kotek zaczął jeść, pić, bawić się.

05 Lipca 2024, 16:58
Kroplówka...

Dzisiaj rano Kleks nie chiał jeść, ani pić. Znów na cito do weta. Okazało się, że pojawiły się afty na języku. Maluch dostał kolejne medykamenty oraz został podłączony do dożylnej kroplówki. Jutro znów jedziemy na kroplówkę.

04 Lipca 2024, 13:31
No,bobas nam zachorował...

Niestety, kociątka wychowywane bez matki, mają kiepską odporność. Prawdopodobnie jakiś wirus zaatakował naszego malucha. Za nami dwie wizyty u lekarza. Kroplówki, usg, lekarstwa. Maluch już wie, że nie lubi przychodni weterynaryjnej, bo kłują i jest nieprzyjemnie. Trzymajcie kciuki za wyzdrowienie i będziemy wdzięczni za każdy przelany na kociątko grosz.

19 Czerwca 2024, 20:47
Dobranoc - pchły na noc

Kleks miał szczęście. Mamy nie ma, ale ma ciepło, sucho, jest najedzony i bezpieczny. Dla pełnego szczęscia potrzba jednakże ludzi dobrej woli, czyli cudownych darczyńców, którzy pomoga utrzymać malucha.

14 Czerwca 2024, 12:11
Mleczko przyjechało...

Pierwsze opakowanie mleczka powoli się kończy. Trzeba było zamówić dla malucha kolejne. Szybkie przeszukanie internetu i kupiłam dwa ostatnie opakowania ze sklepu internetowego w Czechach. W polskich - nie było. Kurier wczoraj dostarczył. 

12 Czerwca 2024, 19:50
Czas na eksplorację

Mały ma na razie się dobrze. Zaczyna wariować. Jutro jedziemy po raz pierwszy do weta.

10 Czerwca 2024, 15:57
Kicio już spokojniejszy

Butla, ciepło, miękko, zabawki zrobiły swoje. Kleks zaczyna akceptowa nowe warunki życia, w których znałazł się wbrew swej woli. Jeszcze chwila i pojedziemy z nim na profilaktykę.  Na razie niech je, trawi i się bawi.

09 Czerwca 2024, 20:05
Tęskni za mamą..

Pije mleczko z butelki. Płuca ma dobre, drze się, woła mamy.  Sierść ma czystą, nie ma pcheł ani kleszczy. Oby tylko jakiś wirus się nie przyplątał. 

Historia, jakich tysiące w Polsce. Ktoś wyrzucił kotka w pole. Ktoś jechał rowerem i usłyszał płacz kociego dziecka.

Koteczek ma koło 3 tygodni i nie wie, co się dzieje. Jest głodny a mamy nie ma. Fundacja Przyjaciół Kotów Przyjezierza nie ma kociarni i nie zajmuje się małymi kotkami. Tego wyjątkowo wzięliśmy, choć sobota i nie wiadomo, gdzie kupić mleka. Skończyło się na tym, że pojechałam do Inowrocławia do sklepu zoologicznego i kupiłam mleko, zaś kotka na odchowanie wzięła dobra dusza. 

Dom tymczasowy będzie trzeba zaopatrzyć w mleko, potem jedzonko dla maluchów, pokryć koszty weterynarza (odrobaczanie, szczepienie) oraz transportu do Inowrocławia.

Jak maluch podrośnie dopiero będzie można szukać mu domu. Dlatego z góry dziękujemy za wszystkie wpłaty.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
3 aktualne zbiórki
3 zakończone zbiórki
Wsparło 28 osób
825 zł (27,5%)
Brakuje jeszcze 2 175 zł
Adopcje