Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Waszemu wsparciu mama Klopsika została odrobaczona, odpchlona, zaszczepiona, zaczipowana i wykastrowana.
Tak jak pisałyśmy zostaje pod opieką sąsiadów, którzy jej wcześniej pomagali.
Klopsik jest jeszcze w trakcie przygotowań ale wkrótce i on będzie szukał swojego miejsca na Ziemi :)
Dziękujemy za wsparcie!
Pan pił, pił... i się zmył.
Poznajcie historię psiej rodzinki, która za właściciela miała pana-alkoholika.
Na początku była tylko sunia, oczywiście niewykastowana. Właściciel czasem wrócił do domu, czasem dał jeść a czasem nie. W końcu zniknął na stałe. Życiową huśtawkę, którą uraczył suczkę właściciel próbowali ustabilizować sąsiedzi. Zainteresowali się jej losem i dokarmiali.
Oczywiście naturalną konsekwencją braku kastracji i biegania luzem po wsi była ciąża. Na świecie pojawiły się dwa maluchy - sunia i piesek. Wtedy dla rodzinki zaczęto szukać pomocy.
Obecnie sytuacja wygląda tak:
- sunia (szczeniak) zostaje u osób, które zajęły się rodzinką
- sunią (mamą) zajmą się sąsiedzi
- szczeniak-chłopiec dostał na imię Klopsik, trafił do nas i będzie szukał domu.
Naszą rolą w tej historii jest przebadanie, odrobaczenie, odpchlenie, zaszczepienie, zaczipowanie i wykastrowanie najpierw psiej mamy, a następnie Klopsika.
Ludzie, którzy zdecydowali się pomóc psiej mamie niestety nie mają funduszy na pokrycie wszystkich zabiegów a sunia jest wycofana, bojaźliwa, ma małe szanse na adopcję i nie chcemy wyrywać jej ze środowiska i ludzi, których zna. Uznałyśmy więc takie rozwiązanie za najlepsze.
Wiemy, ze to kolejny raz w ostatnim czasie kiedy prosimy o wsparcie. Ale jesteśmy tam, gdzie nikt nie chce pomóc, również tam, gdzie sytuacje są zbyt mało dramatyczne by ktoś się tym zainteresował. Historia nie łapie za serce, ale ktoś tym "zwykłym" przypadkom też musi pomagać... I znów padło na nas...
Dlatego bardzo, bardzo prosimy o wsparcie zbiórki. Każda złotówka na wagę lepszego życia!
Ładuję...