Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, niestety nie udało się na tej zbiórce uzyskać pełnej potrzebnej kwoty. Zbiórkę zamykamy by móc iść dalej. Co jakiś czas tworzy nam się kula śnieżna nie zebranych kwot i tym samym faktur. Staramy się wtedy stworzyć zbiórkę ratunkową, by pokazać wszystkie nasze działania w jednym tekście, w jednym miejscu. Byście mieli pełen obraz. Zbiórki ratunkowe robimy tylko wtedy, kiedy ta kula śnieżna spada nam już na głowę.
Robimy tak wiele, na różnych płaszczyznach, że niestety czasami upadamy. Jedyna nasza nadzieja jest w Was.
My jako niewielka grupa osób, mamy chęci do działania!
Za każdą wpłątę i każdą pomoc, zostawiamy Wam serducho ❤️❤️❤️
Dziękujemy!
Wszystko to są uratowane przez nasz koty i kociaki, przez nas dzięki Waszej pomocy ❤
Dziękujemy za każdą pomoc, wpłatę... jeszcze brakuje, ale wierzymy, że się uda, musi się udać... One czekają na pomoc, a bez naszej kociarni będzie to jak los na loterii... prosimy i dziekujemy, że nas wspieracie, że leży Wam los tych biednych kotów na sercu ❤
Dostałam następną fakturę od weterynarza, a czekam na kolejne. Mamy ponad 30 kotów i kociaków w kociarni, inne czekają na zabranie, 3 kotki na kastrację w Sejnach i 8 maluchów na miejsce, 2 maluchy z Suwałk... jak podołać kiedy kasa jest zupełnie pusta? Proszę o pomoc ❤
Cudowne Oszi i Andrzejek pozdrawiają i dziekują za każde Wasze wsparcie ❤
Kolejny miesiąc, kolejne faktury. Mamy już z 4 gabinetów. Zbiórki z kwietnia wystarczą na pokrycie faktur z 3 gabinetów, nie mam za co opłacić faktury na ponad 5 tys. (poniżej), nie mam też środków, by kupić surowicę na panleukopenię - 800 zł, nie mam na zakup leku dla kota białaczkowego - 1700 zł na Virbagen, nie mam też środków na utrzymanie kotów w maju... Bardzo Was potrzebujemy. Poniżej wstawiam fakturę:
Na ten moment w kociarni KoTOZ 1 i kociarnia plus oraz w domu tymczasowym mamy chore koty, które wymagają długotrwałej terapii: Fivowe Wetek, Henio, Bryś, Rambo oraz Felvowy Bodzio (potrzebuje leku, który da mu szansę), w trakcie leczenia mamy Andrzejka, ponadto na kastrację czekają Drako, Denis, czeka nas również odrobaczenie stada. Ponadto leczymy i karmimu koty wolno zyjące i koty nieadopcyjne, które mieszkają u Iwony (Tuluś, Przemek, Szczepek), Rydza, Portosa na Tymczasie.
Staramy się regularnie pokazywać i robić wszystkie zbiórki, ale nie jesteśmy w stanie. Ratuje nas zawsze "duża zbiórka" na kociarnię, która zapewnia (jeśli uda się zebrać środki) opłacenie leczenia i kastracji kotów środowiskowych. Staramy się nie odmawiać, jeśli ktoś do nas zadzwoni z prośbą o pomoc... Najczęściej to nie są koty przez nas znalezione - trafiają do weterynarza prosto z ulicy, spod krzaków, ze stodoły, znalezione między blokami. Rzadko okazuje się, że to kot właścicielski - chociaż teraz miałyśmy pierwszy przypadek (w naszej dwuletniej działalności).
Telefony do nas dzwonią z powiatu suwalskiego, sejneńskiego, augustowskiego. Jesteśmy dla nich telefonem alarmowym - kiedy coś się złego dzieje kotom mieszkańcy dzwonią do nas. Nie dzwonią do gminy, bo i tak gmina nie pomoże, a w mieście ludzie nie chcą dzwonić do schroniska, bo ma ono wyjątkowo złą sławę w kwestiach zwierząt chorych i rannych. Zgłaszaliśmy ten problem już do miasta, niestety nadal bez wsparcia dla naszych działań.
Kochani sprawa wygląda po prostu tak, że albo my zajmiemy się kotem, albo nikt tego nie zrobi. W pojedynczych przypadkach koty przejmuje druga organizacja działająca w Suwałkach, bardzo się cieszymy, bo naprawdę trudno jest nam nawet przy 2 kociarniach dla kotów Felv/Fiv negatywnych zapewnić miejsce wszystkim kotom (nie jesteśmy w stanie), natomiast leczenie kotów nie zawsze oznacza, iż taki kot trafia do kociarni, bo wtedy ograniczyłybyśmy bardzo zasięg naszych działań. Często te koty po pobycie u lekarza wracają na wolność, a czasami trafiają do nas - jeśli mamy wolne miejsce w naszym KoTOZie.
Bardzo Was proszę o pomoc - zbiórka na kwiecień stanęła w miejscu, nie udało się uzbierać potrzebnej kwoty. Podobnie w marcu. Teraz bez zdobycia całości nie uratujemy wielu kotów, a sezon właśnie się zaczyna...
Dziękuję za każde wsparcie, każdą puszkę karmy, każdą wpłaconą kwotę. Zapraszam Suwalczan do pomocy na miejscu - dorosłych wolontariuszy szukamy do trzech kociarni <3
Nasz adres: Suwałki 16-400, ul. R. Minkiewicza 38.
Prosimy o wsparcie i dziękujemy!
Ładuję...