Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety, maluchy mają panlukopenię. Udało nam się zdobyć surowicę, ale... Odchodzą po kolei :(
Nie mamy już siły patrzeć na to...
Maluszek już po zabiegu. Od razu została zrobiona kastracja. Teraz będzie już lepiej.
Udało się złapać kolejnego kocurka na Łącznej. Już jest po kastracji.
Wczoraj trafiły do nas 3 kolejne maluchy. Jeden z nich jest bardzo słaby. Zżerały go od środka glisty i tasiemnce. Walczy, ale ta walka potrwa zanim dojdzie do siebie. Trzymajcie kciuki :(
Kociaki były na przeglądzie u weterynarza i dostały leki.
Wczoraj byliśmy z maluchami na kontroli u weta... Większość ma się dobrze i chyba da się uratować większość oczu...
Mimo, że smarkają i prychają a ich oczy nadal wymagają podawania kropelek bawią się i rozrabiają jak powinny małe kociaki
Dostały kolejną dawkę antybiotyków, kolejne kropelki do oczu i nosków...
Niestety u dwóch po jednym oczku jest do usunięcia
Niewiele się z tym da zrobić
Trzymajcie za nie kciuki....
Koty, o których mowa, są zaznaczone na tym zdjęciu:
W zeszłym tygodniu udało się złapać jedną koteczkę, która została wysterylizowana. Oto faktura za jej sterylizację:
W tym tygodniu został złapany kocurek i też już jest wykastrowany. Oto faktura za jego kastrację:
Tak wyglądają kociaki, gdy pomoc przychodzi późno. Umierają w krzakach, pod płotem, w kałuży, przy bloku... z bólu i ślepoty.
Gmina odmawia pomocy, koty bezdomne wszak powinny sobie radzić same. Nie ma sterylizacji dla nich, nie ma leczenia.
Kotami na tym osiedlu opiekuje się pewna pani... prywatnie, bo nikt jej nie pomaga... Gmina na karmę nie daje, TOZ też nie, a ze skromnej pensji za wiele nie można. Ledwo starcza na karmę, a co dopiero na sterylizację czy kastrację.
To kolejny miot tej samej kotki. Co się stało z poprzednimi? Może lepiej nie wiedzieć.Tym razem, na szczęście, znalazł się ktoś, kto umiał powiedzieć DOŚĆ - szukamy pomocy!
Tym sposobem pod naszą opiekę trafiły te maluchy. Wdrożyliśmy leczenie, ale, obawiamy się, że dwóm kociakom nie uda się uratować oczu. Pomoc przyszła późno, za późno by dało się je wyleczyć z kociego kataru bez utraty oczek.
Tam, na tym osiedlu, pod tym blokiem, są 4 kotki i 2 kocurki. Chcemy pomóc je wysterylizować i wykastrować, aby nie było tam już takich małych nieszczęść. Na leczenie maluchów i stylizację pozostałych potrzebujemy pieniążków, dlatego prosimy Was o pomoc.
Ładuję...