Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani dziękujemy za wsparcie dla naszych maluchów!! 💗Chociaż nie udało się opłacić całości faktur za leczenie to pocieszający jest fakt, iż 3 kociaki mają już zaklepane swoje kochające domy.
Maluszki z chorymi oczkami nadal czekają na domy :(
Na pomoc niechcianym maluchom. Zaczął się kolejny sezon na porzucone, chore, niechciane kociaki.
Pod opiekę Sekcji Lublin CSOZ trafiły dwa kociaki z bardzo zaawansowanym kocim katarem. Znalezione zostały na osiedlu mieszkalnym, gdzie przebywają zarówno koty wolnożyjące jak i wypuszczane koty właścicielskie.
Przez brak sterylizacji urodziły się te dwa biedne maluchy, matka porzuciła je, zanim skończyły 4 tydzień. Maluchy wypełzły, szukając pomocy, przez zalepione oczy i nosy ledwo cokolwiek widziały i łapały oddech...
Pomimo szybkiej wizyty u weterynarza i wdrożeniu leczenia, jeden z kociaków odszedł w drugiej dobie od znalezienia, drugi w czwartej dobie w szpitalu.
Tak bardzo nam przykro, że maluszki musiały przyjść na ten świat, żeby następnie w cierpieniu z niego odejść. Następnego dnia z tego samego miejsca zgarnęliśmy kolejne maleństwa z potwornym kocim katarze. Od razu trafiły do szpitala na leczenie...
Dlatego tak ważna jest sterylizacja, żeby zapobiegać takim sytuacjom i mama kociąt, choć dzika kotka została odłowiona na zabieg kastracji.
Pod naszą opiekę trafiły również kolejne trzy maleństwa bez mamy z potworną biegunką :( Codzienne wizyty u lekarza na leki, kroplówki... Walczymy!
Na tym okrutnym świecie niestety wszystkie maluszki potrzebują leczenia, a co za tym idzie pieniędzy.
Pomóżcie nam uratować te maluchy. Kajko i Kokosz nie mieli tyle szczęścia, ale mamy nadzieję, że tym 5 szkrabom uda się pomóc.
Musimy opłacić:
- leczenie kociąt (kroplówki, antybiotyki, krople, leki na biegunkę, leki na odporność),
-pobyt w szpitalu,
- kremacja dwóch kociąt
- odrobaczenia, szczepienia
Maluszki przebywają pod opieką Sekcji Lublin
Ładuję...