Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Oczy Stefka i Łonderka były w stanie więcej niż tragicznym, a sytuacja była dramatyczna. Liczyliśmy się z tym, że Łonderek może być kotem niewidomym, A Stefek będzie jednooczkiem. Spójrzcie na zdjęcia! Mamy ochotę powiedzieć, że zdarzają się cuda!
Stefek nie straci żadnego oka! U Szaraka, uszkodzona gałka oczna zagoiła się. Pozostała blizna, ale pięknie się zmniejsza. U Pingwinka Łonderka udało się uratować jedno oko!!!! Gałka oczna odbudowała się , a blizna, która pozostała, jest niewielka i też zniknie! Kochani, zamiast jednego oka mamy trzy!!! Dzieją się rzeczy niemożliwe. :-) Radość jest ogromna. Zdjęcie Łonderka zostało okrzyknięte zdjęciem roku . Dla nas. Dla niego to zdjęcie życia.
W tej chwili Stefek przebywa już w domu stałym. Jest ogromnym pieszczochem. Nie ma rzeczy ważniejszych niż głaskanie :-). Łonderek jest jeszcze w domu tymczasowym. Oczko, którego nie udało się uratować trzeba było jednak zupełnie usunąć, dlatego zdjęcia są jeszcze nieciekawe. Jednak chłopak ma jedno oko i świetnie sobie radzi :-). W dt próbuje rządzić rezydentami :-). Biega jak opętany, usiedzieć nie może :-). To wszystko także dzięki Wam! Dziękujemy za wpłaty, dzięki nim udało się opłacić część faktur za leczenie chłopaków! Ogromne dzięki!!!
Wolontariusze Fundacji Viva! Akcja Dla Zwierząt z grupy: Pomorski Koci Dom Tymczasowy mają ciągle pełne ręce roboty. Niedawno otrzymali zgłoszenie, że na terenie działek w miejscowości letniskowej niedaleko Trójmiasta, została znaleziona oswojona, wyrzucona kocia mama i dwójka jej chorych maluchów. Kiedy wolontariuszki przyjechały na miejsce szybko zorientowały się że sytuacja jest bardzo poważna.
Oczy kociaków bardzo mocno zaatakował koci katar. Kiedy zabierały maluchy do lecznicy, sądziły, że szary maluszek nic nie widzi. Malec tak bardzo przestraszył się ludzi, że uciekał na oślep i uderzył w drzewo. Drugi kociak - czarnuszek, był tak słaby, że wolontariuszka, która trzymała go na rękach, obawiała się, że mały zaraz odejdzie. Kociaki trafiły do lecznicy. Otrzymały imiona Stefek i Łonder.
Potwierdziło się, że ich stan jest bardzo poważny, a infekcja jest zaawansowana. Poza standardową opieką medyczną konieczna była konsultacja z weterynarzem okulistą. Diagnoza brzmi: zapalenie i owrzodzenie rogówek. U szaraka Stefka doszło do perforacji jednej gałki ocznej. Jest wskazanie do jej amputacji. U czarnuszka Łonderka uszkodzone zostały obie gałki oczne. Wskazania: ich amputacja.
Kociaki jedzą, piją, po ponad trzytygodniowym pobycie w lecznicy funkcjonują w miarę dobrze. Są naprawdę kochane. Na razie nie wolontariuszki nie zdecydowały się na żaden z tych zabiegów. Chcą walczyć o to, aby kotki, które dopiero zaczęły swoje życie, mogły patrzeć na świat. Nie wiemy, czy się uda, uważamy jednak, że należy dać maluchom szansę na zachowanie oczu, widzenie (choć w niewielkim stopniu).
Bardzo prosimy o wsparcie! Nie wygramy sami tej walki!
Ładuję...