Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pilne! Walczymy o życie i zdrowie kociąt!
Cudem odratowane kociaki, znalezione w śmieciach-gabarytach potrzebują naszej pomocy! Skala bólu i cierpienia, jakiego doznały jest ogromna, na szczęście spotkały na swojej drodze dobrych ludzi, pracownicy zakładu szybko je znaleźli, zabezpieczyli oraz ogrzali ciepłym kocem. Bardzo dziękujemy im za ogromną wrażliwość i troskę! 💜
Jednemu z nich nie udało się przeżyć, pozostałe są w ciężkim stanie: drugi ma zmiażdżoną łapkę, a trzeci uszkodzone oko. Zaraz po zabezpieczeniu maluchów pojechaliśmy na szczegółowe badania, gdyż podjęliśmy się walki o ich życie.
Chociaż sytuacja jest bardzo ciężka, kociaki były poturbowane, obolałe i głodne mają niezwykle silną wolę życia i my chcemy im pomóc w powrocie do zdrowia. Potrzebujemy jednak pomocy ludzi o dobrym serduszku. Bardzo prosimy Państwa o wsparcie w walce o życie i zdrowie tych maluchów. Każda złotówka jest cenna i pomoże naszej fundacji w poniesieniu kosztów leczenia i rehabilitacji.
W momencie kiedy je zabieraliśmy łapka dopiero zaczynała puchnąć.
Nie spodziewaliśmy się, że będzie tak dramatycznie...
Z godziny na godzinę, mimo podanych leków łapka cały czas puchnie.
Wiele razy wracaliśmy do gabinetu w obawie o życie tego malucha. Żeby upewnić się, że wewnętrznie wszystko u nich w porządku, kociaki zostały prześwietlone.
Prześwietlona również została łapka , która okazała się nie być złamana.
Jest zmiażdżona. Naczynia i tkanka blokuje odpływanie krwi z łapki. Zalecone zostały masaże, żeby wróciło prawidłowe krążenie, ale na łapce zaczęły pojawiać się przetoki z ropą.
Do gabinetu jeździmy kilka razy dziennie, żeby upewnić się, czy stan jest stabilny. Robimy co możemy, żeby ratować to maleństwo. Równolegle musimy wykupić krople i zrobić badanie oczka drugiego kotka.
Dla świata jedno uratowane życie nic nie zmienia, ale dla tego jednego życia zmienia się cały świat - to nasze motto i my mocno wierzymy, że maluchy wyjdą z tego i będziemy mogli znaleźć im dobre domy!
Ładuję...