Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy z całego serca za wsparcie, które umożliwi nam załatanie dziur budżetowych, które powstaja ze względu na ogrom potrzeb. W tej chwili pod bezpośrednią opieką kociarni jest już 50 kotów, w tym prawie 40 to chore lub czekające na szczepienia kociaki. Każde przyjęcie kota generuje ogromne koszty, ale jak nie pomoc tym, których życie wisi na włosku. My stajemy na głowie by się udało, ale jest to możliwe dzięki Wam, Waszej pomocy. Dziękujemy ❤🐈🧡
W imieniu KoTOZ dziękuje nasza Marcelka, wczoraj znaleziona wieczorem na placu zabaw niedaleko naszej kociarni...
Kolejne koty, które trafiły pod nasze skrzydła. Są u weterynarza i w domu tymczasowym, bo my nie mamy już miejsc. W klatkach weterynaryjnych mamy już 9 kotów do zabrania... tylko gdzie? Za co opłacić ich leczenie. Ratunku, bo toniemy
Ruchliwa ulica, A przy niej maluchy. Nie potrafiliśmy odmówić, dwa są złapane już u nas, dwa łapiemy. Koszmar tego lata, to 18 kociaków już na stanie kociarni. A adopcje stoją...
Leon też już jest w kociarni. To kot chory, ma bardzo mało już czasu...
Mamy tak wiele zgłoszeń, że nie wiemy gdzie lokować zgłaszane koty. Jest dramatycznie. Każda złotówka, Kochani, każda się liczy. Dziękujemy za te już wpłacone i prosimy o udostępnienie, bo bez środków nasza walka będzie niemożliwa.
Kotka w tragicznym stanie po tym, jak zahaczyła łapkę o obroże, a ta się nie wypieła. Kotką musiała tak chodzić co najmniej 2 tygodnie aż cudem trafiła do naszej karmicielki. Tak uratowalysmy kolejne kocie życie.
Malutka musiała mieć operację. Czuje się już dobrze, jest w naszej kociarni KoTOZ w Suwałkach i szuka domu.
Te ostatnie dwa miesiące są dla nas i dla kociarni wyzwaniem. Praktycznie każdego dnia dostajemy prośbę o pomoc, o ratunek. Nie możemy uporać się z ilością zgłoszeń. Koty pod naszą opieką są i w kociarni, i w gabinetach weterynaryjnych, i w domach tymczasowych... Tak źle dawno nie było.
Mamy adopcje, ale nie wydajemy kotów każdemu, kto zadzwoni, więc hasło procedura przed adopcyjna stanowi często odpowiedź na wstępie już, jaki to dom szuka kota. W poniedziałek była adopcja Pazurek, ale był też telefon z prośbą o ratunek dla połamanego kociaka i połamanego kocurka. Jeden kot wyszedł spod naszych skrzydeł, doszły dwa nowe.
Codziennie praktycznie odbieramy prośby o pomoc, już nie wiemy gdzie te koty zabierać, jesteśmy bezsilne... Poza miejsce najbardziej brakuje też pieniędzy. Koszt leczenia jednego kota potrafi wynieść 1000 zł i więcej. A zbiórki robimy tylko wtedy, kiedy mamy zdjęcie...
Proszę, pomóżcie nam przetrwać, inaczej nie wiem, za co opłacimy leczenie, karmę, żwirek dla kotów. Nie mam pojęcia...
W tej chwili na kwarantannie mamy 15 kociaków, 4 kotki, 5 kotów w górnej kociarni, w domu tymczasowym: Lola, Leon, Tuluś, Dżentelmen, Marko, Alek, Popi, Toffi, Przemek, kot Felix. Poza tym u weterynarzy jest 5 kotów na stacjonarnym leczeniu... 39 kotów, w azylu kolejną dziesiątka...
Bez Was nie damy rady...
Dziękujemy za każdą wpłatę!
Proszę, ratujcie z nami te koty, nasze tereny są naprawdę trudne dla zwierząt.
Taką fakturę dostaliśmy tylko z jednego gabinetu, 4500 zł to za leczenie kotów... Stąd taka ogromna kwota, w lipcu musimy założyć podobne wydatki weterynaryjne... Bez Was nie damy rady!
Można nam przysłać na adres KoTOZ Suwałki ul. R. Minkiewicza 38 16-400 Suwałki: karmę, żwirek, karmę mokrą junior, adult, stetilized, zabawki, miski, środki czystości, rękawiczki, podkłady, ręczniki papierowe. To materiały pierwszej potrzeby.
Ładuję...