Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kociątko, które jak wiele urodziło się przez brak kastracji i sterylizacji kotów wychodzących. Znalezione zupełnie przypadkowo przez prezeskę stowarzyszenia, leżące bez ruchu pod szopą.
Po wizycie w przychodni okazało się, że ma rozległe odparzenia na łapach i w okolicy odbytu. Ból był tak ogromny, że kociątko się poddało i nawet nie walczyło, sparaliżowane przeszywającym bólem leżało i czekało... Na ratunek, a może już nie wierzyło że ten nadejdzie.
Na wizycie weterynaryjnej zostały wykonane testy fiv/ felv które wyszły negatywne. Wykluczono koci katar. Najprawdopodobniej kociątko miało tak silną biegunkę, która wycieńczyła jego organizm nie pozwalając na poruszanie się i kociak leżał w fekaliach które odparzyły jego skórę do takiego stopnia jak widzicie na zdjęciach. Kociątko musi być karmione specjalną karmą weterynaryjną, myte codziennie w dermatologicznym szamponie, musi mieć również podawane leki.
Proces doprowadzenia go do zdrowia jest nie tylko czasochłonny, ale też bardzo drogi. Znowu mamy duży rachunek, którego nie mamy za co zapłacić. Pomóżcie! To leki, kropla w morzu...
Ładuję...