Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W zeszłym tygodniu nasze kociuchy miały pierwszą wizytę kontrolną w Klinice Verum w Grudziądzu. Pan doktor bardzo się ucieszył zwłaszcza na widok czarnej Salivy, która pierwsze co zrobiła po wyjęciu z kontenerka, to dumnie podrapała się poskładaną łapką :) Tak, tak, łapka pięknie się goi, nie ma jeszcze pełnego zrostu, ale to musi potwać. To było paskudne złamanie, nie wiemy ile czasu błąkała się z kością na wierzchu.
Burasek Pelvis też dochodzi do zdrowia. Połamana miednica zrasta się i co najważniejsze - nie ma śladu po niedowładzie tylnej łapki! Okazało się, że brak czucia spowodowany był tylko przez obrzęk i ucisk na nerw, a nie jego uszkodzenie. Wtedy konieczna byłaby amputacja łapy. Martwi nas tylko możliwy problem z wydalaniem, konieczna będzie dieta bogata w błonnik i stała kontrola wydalania. Jak na razie chłopak nie ma z tym żadnych problemów :) Szykuje się już do adopcji!
Obydwa koty są pod czujną opieką Oli z Kocińca: https://www.facebook.com/Kocisierociniec/
Mamy złą informację. Rudy Staś przegrał z wirusówką. Kilka dni po zabiegu poczuł się gorzej, został zawieziony do kliniki, rozpoczęła się walka o jego życie. Niestety kolejny dzień był ostatnim... Sekcja zwłok wykazała dużą ilość żółtego płynu w jamie brzusznej, najprawdopodobniej fipowego.
Jest nam strasznie przykro, to taka przylepa była. Wszystkim kradł serca. Nie udało się, nie tak miało być...
Czarna seria kocich dramatów. W ciągu dwóch dni pod naszą opiekę trafiła trójka kociaków, każdy z bardzo poważnymi urazami, prawdopodobnie po wypadkach komunikacyjnych.
Pierwszy był trzymiesięczny Pelvis - burasek z połamaną miednicą i niedowładem tylnej łapki. Po godzinie przyjechała do nas sześciomiesięczna Saliva z otwartym złamaniem, starym i zakażonym. Ostatni był rudy Staś z wybitą łapką ze stawu biodrowego. Trzy różne przypadki, każdy trudny i przede wszystkim bardzo kosztowny. Cała trójka ruszyła do Grudziądza do Kliniki Verum. Przed nami bardzo długie leczenie, niestety obarczone sporym ryzykiem. Ale musimy spróbować.
Nie byliśmy finansowo przygotowani na tak duży wydatek, na szczęście odroczono nam spłatę na kilka miesięcy. Stąd nasza ogromna prośba o pomoc.
Ładuję...