Kocie smutki...

Wsparło 9 osób
991 zł (19,82%)
Brakuje jeszcze 4 009 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 17 Września 2024

Zakończenie: 1 Listopada 2024

Godzina: 01:00

Ludzie sterylizujcie swoje zwierzęta, one same sobie nie poradzą. Bez naszej pomocy każde oswojone, wywalone zwierzę jest skazane na tułaczkę w głodzie i cierpieniu.

Czy zdajecie sobie sprawę, że koty już się nie „marcują” tylko w marcu, a rójkę ma kocica kilka razy w roku? Kotka niewysterylizowana może jeszcze karmić maluchy i już być w kolejnej ciąży ☹ Jeśli my, ludzie nie pomożemy to będzie z roku na rok coraz gorzej. Są domy, gdzie jest dwie, trzy kocice to w ciągu roku będzie 20 kolejnych i hasło „oddam w dobre” też kiedyś nie pomoże oddać kociąt.

Jest ich już w naszych rejonach taka ilość, że w niektórych miejscach, gdzie się niekontrolowanie rozmnażają, dochodzi do tego, że koty dziczeją i są bardzo chore. Wiele kociąt kończy pod kołami aut lub zagryzione przez psy, szczury, no i niestety też wskutek chorób małe kocięta bardzo cierpią i trafiają do weterynarza w takim stanie, że nie udaje się im życia uratować albo są okaleczone do końca życia.

W tym roku nie ma tygodnia, żebyśmy nie mieli zgłoszeń o porzuconych kociętach. A w ostatnim miesiącu takie zgłoszenia są po kilka na dzień. Ciężko jest pomagać, bo coraz mniej osób nas wspiera, domów tymczasowych brak ☹ Z reguły większość zgłoszonych kotów zabieramy do siebie, pomimo że mamy już po kilka swoich tymczasowiczów dorosłych, które już bardzo długo czekają na domy oraz swoje zwierzęta.

Obecnie mamy zgłoszone: kotkę z pięcioma maluszkami na Rynku, trzy maluszki w różnych częściach Ostrowca i okolic. Nie damy rady pomagać kolejnym, jeśli nie będziemy mieli na to funduszy. Na obecną chwilę potrzebujemy karmy dla kotów suchej i mokrej oraz karmy dla kociąt i mleczka dla kociąt. Potrzebny jest także żwirek bentonitowy każda ilość oraz podkłady, miseczki, kontenerki. Jeśli ktoś zechciałby nam zamówić żwirek to możemy podesłać link jakiego używamy.

Nie jest drogi, ale ta ilość jaka nam jest potrzebna co miesiąc to dla nas spory koszt. Każda forma pomocy to dla nas ratunek, bo bez Waszego wsparcia nie damy rady dłużej pomagać mając duże długi u weterynarza i puste miseczki.

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 9 osób
991 zł (19,82%)
Brakuje jeszcze 4 009 zł
Adopcje