Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drodzy Darczyńscy dziękujemy za Wasze wsparcie ❤️
Dzięki Waszym darowiznom mogłyśmy zapłacić stertę zaległych faktur za ratowanie kotów bezdomnych - wykonane zabiegi, leczenie, zakup karmy i leków. Dzięki Wam możemy dalej działać 🙏🏻
Kochani, na innej zbiórce ogłosiłyśmy ALARM przed likwidacją naszej Fundacji... bo niestety mamy za małe wpływy, a za dużo chcemy pomagać i nie mamy już za co.. Nie mamy nic oprócz długów, nie mamy nawet zapasu karmy na zimę...
Na tej jednej działce wykastrowałyśmy 2 kotki i 1 kocurka, które to mnożyły się między sobą.. Zostały jeszcze maluchy, które w grudniu będą mogły zostać wykastrowane.. Jest zima, w lato mają „opiekunów” - w zimę - twierdzą, że nie mają jak przyjeżdżać karmić... serce nam się kraje - jesteśmy we dwie - mama z córką, obydwie pracujemy zawodowo, nie mamy jak wziąć kolejnego miejsca z karmieniem na głowę, bo brakuje nam pieniędzy na to co już jest - czyli 50 kotów pod stałą, codzienną opieką...
Dla kociaków na tej działce zakupiłyśmy dwa drewniane domki - koszt jednego to 160 złotych. Przyjeżdżamy też z lepszą karmą, aby mogły się nasycić, bo temperatura jest już niska nocami...
Pomożecie? :(
Koteczka Bella po kastracji na szpitalku ❤️ szczęśliwa, nie będzie już rodziła i wróci w miejsce bytowania. Dwa, drewniane domki zostały już przez nas zakupione
Kochani, potrzebujemy kilku rzeczy dla tych biedaków, jak najszybciej, bo noce już zimne u nas...
1. potrzebna lepsza mokra karma - kociaki się gryzą o jedzenie, karmione kiepską, suchą karmą potrzebujemy puszek: Smilla, Animonda, Macs, Butchers ❤️
2. na podniesienie odporności potrzebujemy min. 2 opakowania Vetomune
3. kilka drewnianych domków będzie potrzebnych, kociaki nie mają gdzie się schronić. Koszt jednego ok. 160/179 złotych.
Prosimy o wsparcie
Oto panicz, które te 8 kociaków powołał na świat, na szczeście to już ostatni jego miot, od tej pory już koniec ❤️ Zostanie wykonany zabieg kastracji, odrobaczenie i po pobycie na szpitaliku wróci w miejsce bytowania.
Owocna sobota - jedna z kocich mam już w lecznicy ❤️ Po pobycie na szpitaliku po zabiegu wróci w miejsce bytowania
Moi Drodzy, nam już brakuje słów, sił i pieniędzy... Naprawdę, tak się dalej nie da.
Oto obrazek jak z 2 kocic robi się 10 kotów... i tak w kółko, a kastrować nie ma komu. To jest prawdziwy koci dramat, temperatura coraz niższa, ale mało kto myśli o tym, jakie są konsekwencje. Cierpią tylko i wyłącznie bezbronne istoty... Organizujemy zbiórkę na wsparcie w postaci opłacenia przyszłych pobytów na szpitaliku, lepszą karmę, aby wspomóc je, bo przy takiej ilości kocich buziek jedzą bardzo kiepsko.
Dziękujemy!
Ładuję...